czytasz =skomentuj :P
Oczami Beth
:
Obudziłam się z niemałym
bólem głowy. Leżałam w swoim łóżku. Odwróciłam głowę. Na wyświetlaczu godzina
9. Uśmiechnęłam się delikatnie. Kiedy ja doszłam do domu ? Co ja wczoraj
robiłam ? Co ja w ogóle pamiętam z wczorajszego wieczoru ? ... Zadawałam sobie
pytania na które nie znałam odpowiedzi.
- Śpisz? - Usłyszałam głos
Malika i uśmiechnęłam się.
-To cudowne.
Mój Zayn który leżał koło mnie i przytulał
mnie jak kiedyś. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w jego czekoladowe oczy.
- Kocham Cię .. -Wyszeptał
wprost do mojego ucha a później delikatnie go przygryzł. Pogłaskałam go po
ramieniu. Uśmiechnęłam się delikatnie.
- Głodna jestem .. -Mruknęłam kiedy mój żołądek zaczął wydawać dziwne dźwięki.
- To sobie leż a ja zaraz ci przyniosę .. -Powiedział Malik i wstał.
- Nie jestem chora. Mogę chodzić. -powiedziałam i też wstałam. Zrobiłam kilka kroków i pac. Leżę. Spojrzałam na to o co się potknęłam. Poduszka. Uśmiechnęłam się i złapałam za rękę Mulata który podciągnął mnie do pionu i pocałował czule. Tą piękną chwilę przerwał nam mój żołądek. Zayn uśmiechnął się i pociągnął mnie za rękę w stronę kuchni gdzie urzędowali Harry i Niall. Przywitałam ich machnięciem ręki i usiadłam na wolnym krześle przy wyspie. Po chwili pałaszowałam kanapki przyszykowane przez mojego chłopaka. Nigdzie jeszcze dzisiaj nie widziałam Kate. Postanowiłam wejść do góry i zobaczy co się dzieje u naszych zakochanych . Gdy tylko zjadłam włożyłam talerz do zmywarki i poszłam na górę. Chłopaki jeszcze jedli więc nie chcieli iść ze mną. Gdy doszłam do odpowiednich drzwi zapukałam delikatnie. Cisza. Troszkę mocniej. Cisza. Otworzyłam drzwi. Liam spał w łóżku a Kate na oknie. Wyglądała potwornie. Blada, podkrążone oczy, wychudzona. Dopiero teraz to zauważyłam. Ostatnio nie było z nią dobrze. Po chwili do pomieszczenia przyszła Ann. Pokazała mi palcem Kate. Ona chyba też to zauważyła...
- Głodna jestem .. -Mruknęłam kiedy mój żołądek zaczął wydawać dziwne dźwięki.
- To sobie leż a ja zaraz ci przyniosę .. -Powiedział Malik i wstał.
- Nie jestem chora. Mogę chodzić. -powiedziałam i też wstałam. Zrobiłam kilka kroków i pac. Leżę. Spojrzałam na to o co się potknęłam. Poduszka. Uśmiechnęłam się i złapałam za rękę Mulata który podciągnął mnie do pionu i pocałował czule. Tą piękną chwilę przerwał nam mój żołądek. Zayn uśmiechnął się i pociągnął mnie za rękę w stronę kuchni gdzie urzędowali Harry i Niall. Przywitałam ich machnięciem ręki i usiadłam na wolnym krześle przy wyspie. Po chwili pałaszowałam kanapki przyszykowane przez mojego chłopaka. Nigdzie jeszcze dzisiaj nie widziałam Kate. Postanowiłam wejść do góry i zobaczy co się dzieje u naszych zakochanych . Gdy tylko zjadłam włożyłam talerz do zmywarki i poszłam na górę. Chłopaki jeszcze jedli więc nie chcieli iść ze mną. Gdy doszłam do odpowiednich drzwi zapukałam delikatnie. Cisza. Troszkę mocniej. Cisza. Otworzyłam drzwi. Liam spał w łóżku a Kate na oknie. Wyglądała potwornie. Blada, podkrążone oczy, wychudzona. Dopiero teraz to zauważyłam. Ostatnio nie było z nią dobrze. Po chwili do pomieszczenia przyszła Ann. Pokazała mi palcem Kate. Ona chyba też to zauważyła...
Oczami kate :
W nocy tak się
denerwowałam, że teraz nie mogłam usnąć. Cały czas siedziałam na parapecie w
pokoju Liam'a i patrzyłam na szare chmury pojawiające się na niebie. Do moich
uszu dochodziły do mnie dźwięki których na ogół nie słyszę. Oddech Liama gdy
śpi, mruczenie Lou prze sen, przygotowania Nialla do jedzenia i gotującego
Harr'ego oraz ... oraz to jak Zayn wyznaje Beth miłość. Uśmiechnęłam się
szeroko i znowu zagłębiłam się w moich marzeniach które miały się nigdy nie spełnić
...
Oczami Anne(Em)-
Obudziłam się bardzo późno
jak na mnie. Jeszcze w pidżamie weszłam do kuchni.
- Część wszystkim .. -Powiedziałam Dwóch na trzech którzy siedzieli w kuchni odpowiedziało zwyczajnym "hej" ale jeden wyjątkowy podszedł do mnie i pocałował mnie. - Gdzie Kate i Bet ?
- Kate śpi a Bet poszła sprawdzić czy aby na pewno to robi .. -Mruknął zaspany Niall troszkę bredząc.
- To ja idę do nich .. -Powiedziałam i poszłam na górę. Weszłam do pokoju. Bet stała i patrzyła na Kate która zaś nie wyglądała za dobrze. Pokazałam na nią a Bet skinęła głową.
- Co się tak na mnie patrzycie ? -Spytała Kate otwierając oczy. Po chwili obudził się też Li.
- KATE CZY TY PRZYPADKIEM NIE JESTEŚ CHORA ? -Wybuchnął Liam gdy zobaczył swoją dziewczynę.
- Chyba tak .. -Wymruczała Kate idąc do łóżka. Po chwili leżała w pościeli i spała. Liam wypchał nas z pokoju. Po czym wszyscy poszliśmy do kuchni. Usiedliśmy przy blacie i siedzieliśmy tak w ciszy.
-GŁODNY JESTEM !-Krzyknął Louis wchodząc do kuchni na co Liam od razu go uciszył.
-Kate się rozchorowała i śpi. -Powiedział Li. Wszyscy pokręcili głowami.
- To może pójdziemy na długie zakupy ? -Spytał Zayn. Liam uparł się, że zostaje a Niall powiedział, że mu się nie chce reszta poszła się ubrać. Po 15 minutach wychodziliśmy z domu wprost w ulewę.
- Część wszystkim .. -Powiedziałam Dwóch na trzech którzy siedzieli w kuchni odpowiedziało zwyczajnym "hej" ale jeden wyjątkowy podszedł do mnie i pocałował mnie. - Gdzie Kate i Bet ?
- Kate śpi a Bet poszła sprawdzić czy aby na pewno to robi .. -Mruknął zaspany Niall troszkę bredząc.
- To ja idę do nich .. -Powiedziałam i poszłam na górę. Weszłam do pokoju. Bet stała i patrzyła na Kate która zaś nie wyglądała za dobrze. Pokazałam na nią a Bet skinęła głową.
- Co się tak na mnie patrzycie ? -Spytała Kate otwierając oczy. Po chwili obudził się też Li.
- KATE CZY TY PRZYPADKIEM NIE JESTEŚ CHORA ? -Wybuchnął Liam gdy zobaczył swoją dziewczynę.
- Chyba tak .. -Wymruczała Kate idąc do łóżka. Po chwili leżała w pościeli i spała. Liam wypchał nas z pokoju. Po czym wszyscy poszliśmy do kuchni. Usiedliśmy przy blacie i siedzieliśmy tak w ciszy.
-GŁODNY JESTEM !-Krzyknął Louis wchodząc do kuchni na co Liam od razu go uciszył.
-Kate się rozchorowała i śpi. -Powiedział Li. Wszyscy pokręcili głowami.
- To może pójdziemy na długie zakupy ? -Spytał Zayn. Liam uparł się, że zostaje a Niall powiedział, że mu się nie chce reszta poszła się ubrać. Po 15 minutach wychodziliśmy z domu wprost w ulewę.
Po powrocie z zakupów postawiliśmy
je na stole które zaraz wypakował Liam
A pozostali udali się do
swoich pokoi po 15 minutach wszyscy już spali …
************************************************************************
No i jest 28
rozdział mojego opowiadania mam nadzieje ze się spodoba bo przy pisaniu
Tego rozdziału
pomogła mi pewna osoba której dziękuje z całego serca i czekam na
Wasze komentarze
i opinie
Wasza blogerka
O to zdj chłopaków :
Liam <3
Lou <3
Zayn <3
Niall <3
Harry <3
do następnego razu :)
Dziękować nie musisz bo jak pisałam...
OdpowiedzUsuńDLA SIOSTRY WSZYSTKO.
Mam nadzieję, że twoje wena wróci ;D
A jak nie to masz mnie ;p
Kocham całym sercem i czekam ;3
mega <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania u mnie gdzie pojawił się 32 rozdział :)
http://galaxy-strawberry.blogspot.com/
super super super ! Boski zresztą jak każdy :D
OdpowiedzUsuńSuper . < 3
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga, który opowiada o chłopakach z One Direction. Zachęcam do czytania i komentowania. < 3
myjudgementiscloudedliketonightssky.blogspot.com