Oczami kate
:
Wiecie jak
to zajebisty widok kiedy on śpi tak słodko ,chwile jeszcze po patrzyłam na
niego i na łokciach podniosłam się ostrożnie aby nie obudzić chłopaka ,gdy
chciałam już iść on w ostatniej
Chwili
zatrzymał mnie łapiąc za nadgarstek mówiąc:
*Kochane gdzie
już idziesz chodź do mnie tu jeszcze chwile możemy poleżeć no proszę
–powiedział robiąc przy tym oczka ze shreka
-Nie mogłam
mu odmówić połączyłam się koło niego, przytulając się bardzo mocno ,po przebudzeniu
Znowu
zegarek wskazywał 11.30 bardzo długo spaliśmy nigdy nam to się nie zdąża
postanowiłam
Trochę się
ogarnąć po chwili skierowałam się w stronę łazienki po 20 minutach byłam już
przebrana i uczesana w kucyk ,postanowiłam iść na śniadanie które i tak będę musiała sobie zrobić bo na
pewno przez liama nie zjem razem a
przyjaciółmi ale było warto dla niego ,idąc po schodach poczułam
Na swojej
talii ręce nie chciałam sprawdzać kto to bo wiem ze zapewne to liam wiec po
chwili
Obruciłam
się i przytuliłam się do niego po 2 minutach byliśmy już w kuchni ,ja usiadłam
sobie na blacie kuchennym machając nogami a Liam przygotowywał śniadanie .
-hmm co
będzie dzisiaj na śniadanie –powiedziałam
*a co pani
sobie życzy –powiedział
-hmm to
zależy co pan robi dobrego –powiedziałam
*może być
jajecznica do tego sok marchwiowy i pomarańcza ,hmm a na deser może
no nie wiem
,już mam ja ..-powiedział uśmiechając się
-bardzo
kusząca propozycja wezmę wszystko co pan zaproponuje –powiedziałam
to zgoda
–powiedział
po zjedzonym
śniadaniu udaliśmy przed tv przytulając się do siebie ,postanowiliśmy ze ten
dzień spędzimy tylko we dwoje ,zastanawiało mnie tylko gdzie reszta może
jeszcze śpią ,zaraz ich obudzę
powiedziałam
do Liama na ucho:
-kochanie chodź
ze mną ,obudzimy ich –powiedziałam
*ale oni
pewnie śpią zostawmy ich –powiedział
-ale ja chce
ich obudzić ,będzie fajna zabawa zobaczysz –powiedziałam
*no dobra to
chodźmy ,gdzie najpierw –powiedział
-hmm
Malikowie –powiedziałam
*no to
ruszajmy –powiedział
po nie spełnia
minucie ruszyliśmy w stronę pokoju państwa Malików ale będzie frajda
a mina beth
bez cenna po odtworzeniu drzwi zobaczyłam śliczny obrazem a mianowicie
beth
przytulona do zayna u jak ślicznie wyglądali śpiąc razem ale zaraz co ja miałam
zrobić ,a już wiem mówiłam sama do siebie wzięłam poszłam do ich łazienki i
nalałam do miski wody wychodząc
z niej
zamkną za mną drzwi mój chłopak ,podeszłam do ich łóżka wylewając całą
zawartość miski
po chwili powiedziałam do Liama
:
-idziemy i
to już –powiedziałam
a on tylko
zaczą się śmiać ,i ruszyliśmy dalej do pokoju Harrego i Anne ,odtworzyliśmy
drzwi i parząc na nich chwile poszłam znowu do łazienki by nalać do miski wody
wiem jestem okrutna ale co poradzić ,po nalaniu wody do miski wyszłam z nią z
łazienki i po chwili cała zawartość wody z Miski trafiła na zakochanych od razu
się obudzili krzycząc ze nas zabiją za to ze harrego loczki się zmoczyły
zaczęliśmy uciekać
,pobiegliśmy do pokoju lou spał słodko ale nie mogłam mu tak odpuścić mięliśmy iść
wszyscy dzisiaj na miasto wiec pójdziemy otworzyłam jego szafkę a tam znalazłam
pistolet na wodę wiec skierowałam się w stronę łazienki by napełnić go po niecałej sekundzie
był na pełniony
podchodząc
do jego łóżka mój chłopak mnie zatrzymał mówiąc :
*wiesz co
kocie ja ci radze ci tak budzić lou bo wiesz ty tego nie przeżyjesz ,jak on się
skapuje kto to –powiedział uśmiechając się do mnie
-spokojna
głowa nie skapuje się –powiedziałam oblewając go wodą
on wstał jak
oparzony porozglądał się po pokoju nie dostrzegł niczego ,ale po sekundzie zatrzymał się
na naszych
osobach mówiąc ;
*kate wiesz
ze jak cie złapie to tego nie przeżyjesz prawda –powiedział
*Liam miałeś
racje może uciekajmy z stąd
–powiedziałam i wybiegłam na korytarz do pokoju mojego byłego chłopaka
zostawiając przy tym liama na korytarzu kiedy wbiegłam już do środka pokoju
zamykając przy tym drzwi na klucz postanowiłam nialla nie oblewaj ponieważ nie
wiem co mu strzeli do głowy po chwili otworzyłam drzwi rozglądając się nikogo
nie było na korytarzu
Wiec
spokojnie mogłam wyjść skierowałam się do kuchni a tam zobaczyłam wszystkich
,od razu
Lou podbieg
do mnie i rzucić mną przez jego ramie niosąc mnie gdzieś zaczęłam krzyczeć i bić
go ,ale to nic nie dawało
Obiecałem ci
ze tego nie przeżyjesz to tak będzie chyba ze zrobisz żebym przestał
–powiedział śmiejąc się -No co mam zrobić
–powiedziałam
*Pocałuj
mnie w policzek i powiedz ze mnie kochasz –powiedział myśląc ze tego nie zrobię
-Ok lou sam
tego chciałeś ,posłuchaj mnie teraz jak mnie nie puścisz to nie kupie ci już
marchewek a te co są w domu ,wyrzucę do kosza i nawet twój ogródek marchewek
rozumiałem mnie –powiedziałam
*No dobra wygrałaś
ale jak następnym razem zrobisz tak jak dzisiaj to już po tobie zrozumiałaś
–powiedział puszczając mnie
-Mięliśmy iść
na miasto to chodźmy –powiedziałam
*No dobra
ale kupisz mi marchewki dobrze proszę –powiedział
-No dobra
niech ci będzie
Po chwili
wszyscy byliśmy gotowi do wyjścia
Najpierw
postanowiliśmy isc na wesołe miasteczko później pod big Ben a na końcu do nacos
cos zjeść
Po 3
godzinach zwiedzania i rozmawiania poszliśmy cos zjeść po zjedzeniu wyszliśmy z
Nacos kierując się do domu
Po 20
minutach wszyscy udaliśmy się do swoich
pokoi po nie krótkim czasie odpłynęłam przytulona , DO mojego chłopaka …
Oczami Beth
:
Obudziła
mnie w drastyczny sposób byłam cała mokra ,postanowiłam się przebrać ale
niestety mi to nie było dane bo mój chłopak w ostatniej chwili złapał mnie za
nadgarstek mówiąc :
-Wygadasz
mega sexi w tym mokrym podkoszulku –powiedział
*Zayn hmm
tak myślisz ,ale teraz idę się przebrać bo za 10 minut mam być na
śniadanie a później idziemy na miasto
wiec pospiesz się proszę cie
Po 10
minutach wyszłam juz przebrana i uczesana w koka skierowaliśmy się na śniadanie
Po zjedzonym
śniadaniu gotowi do drogi na miasto wyszliśmy
Po 3
godzinach spędzonych w mięście było mega dużo atrakcji skierowaliśmy się do
knajpy w której mieliśmy z jeść coś po zjedzeniu przez nas kolacji udaliśmy się
w stronę naszego domu
Po 2o
minutach byliśmy już w domu ,skierowaliśmy się wszyscy do swoich pokoi tylko
lou najszybciej z nas poleciał so siebie i zamykając przy tym drzwi po dojściu
do naszej sypialni ,skierowałam się do łazienki i przebrana w swoje pidżamę
wyszłam kierując się do łóżka po chwili leżałam już koło mojego
Chłopaka
przytuliłam się mocno go niego i oddaliśmy się razem do krainy morfeusza….
Oczami
Anne(Em)-zostaliśmy obudzeni w drastyczny sposób przez kate jak później się
okazało
Wyglądałam
strasznie cała byłam mokra a woda lała
się po całym naszym łóżku postanowiłam
Się przebrać
ale niestety niebyło mi to dane ponieważ mój chłopak mnie zatrzymał
przyciągając mnie do siebie i namiętnie całując i mówiąc przy tym :
*Wiesz co
kochanie może dzisiaj zostaniemy w domu co i wiesz co wyglądasz mega ślicznie w
tej przemoczonej mojej koszuli wiesz –powiedział
-Tak wiem
zauważyłam harry ale teraz chodź się przebrać bo za chwile musimy iść na
śniadanie ,a później na miasto –powiedziałam
*Dobrze już
idę –powiedział
Po
przebraniu się i uczesaniu skierowaliśmy się do kuchni gdzie reszta naszej
załogi siedziała już
Po zjedzeniu
śniadania udaliśmy się stronę miasta
Po 3
godzinach zwiedzania postanowiliśmy zjeść kolacje w jakieś knajpce nie Daleko
naszego domu
Po zjedzeniu
przez nas kolacji udaliśmy się do naszego domu
Po 20
minutach doszliśmy do niego i wszyscy skierowaliśmy się do naszych pokoi
Po 5
minutach byłam przebrana w koszule mojego chłopaka ,przytulona do niego
oddaliśmy się do Krainę snów …
Uff i jest
kolejny rozdział mam nadzieje ze wam się spodoba i czekam na wasze opinie i
komentarze
Do
następnego rozdziału wasza blogerka
A teraz z zdjęcia
chłopaków:
chciałabym mieć takie :P
I ostatnia fotka Zayna :P i jego miny
Świetny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńLiam jaki kucharz ... sexy ;D
Ha ha chciałabym widzieć minę Lou gdy go obudziła ;D
zajebiste <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie gdzie ukazał się 29 rodział
http://galaxy-strawberry.blogspot.com/
Super rozdział kochanie zresztą jak każdy czekam na kolejny :***
OdpowiedzUsuń