środa, 27 czerwca 2012

rozdział 29 -`Patrzenie na ciebie jest lepsze niż narkotyki. Gdy cię spotykam, coś w moim środku zaczyna szaleć, i zapewniam cię, że jestem pobudzona na kolejnych kilka godzin.♥

czytasz skomentuj :)

Oczami Kate :

Obudziłam się wcześnie ,przez chorobę nie mogłam normalnie się nie mogę  wyspać ,przez ostatni czas
Liam pilnuje mnie żebym nigdzie nawet na krok wychodziła ,codziennie przynosi mi jedzenie i oczywiście karmi mnie  ,ale dziękuje mi ze się mną opiekuje jestem bardzo szczęśliwa ze go mam
Już nie chce tak ,postanowiłam wstac i się trochę ogarnąć po 15 minutach
 wyszłam a Liam siedział na Łóżku, odpisując pewnie fanom podeszłam do niego i powiedziałam :

*Liam głodna jestem –powiedziałam
-Już kate zaraz skończę to ci przyniosę jedzenie ,ok a ty się teraz połóż dobrze –powiedział
*Dobrze –powiedziałam
Po chwili leżałam już w łóżku pod cieplutką kołdrą
Po 5 min moje śniadanie było mi dane do łóżka po zjedzeniu śniadania położyłam się spać

 Oczami Beth :

Obudziłam się była godzina 9 rano ,wszystko słyszałam Kate nie mogła spać płakała dlaczego ja to spotyka tego nie wiem ale postanowiłam ze ona już więcej nie będzie cierpiała przeciągłam się
Mój książę przywitał mnie słodkim buziakiem w usta
-Długo już nie spisz –powiedział zayn
*Od 30 min a co kochanie –powiedziałam
-Kocham cie wiesz –powiedział
*Ja ciebie tez skarbie –powiedziałam
Po 20 min postanowiłam się udać do łazienki ,wychodząc z niej poczułam się bardzo wyluzowana
Postanowiliśmy zejść na śniadanie które jak napewno wiem zniknie zaraz w ciągu 5 min a to za
Przyczyną Naszego głodomorka ,zeszliśmy na dół do kuchni ,usiadłam  po miedzy  Zaynem a Harrym
Po zjedzeniu śniadania postanowiliśmy ze zrobimy maraton filmowy i z tym pomysłem udaliśmy się Przed tv …

Oczami Anne (Em):

Do wieczora oglądaliśmy filmy były fajne momenty ale z tą będą nie da się po oglądać normalnie filmu ponieważ
Harry przytulał mnie ale Lou był zazdrosny wiec podszedł do mnie i zabrał mi go a sam się później przy tuląc do niego, Zayn z Beth całowali się cały czas tylko czasami nabierali powietrza Niall wcinał Zelki
Liam oczywiście na górze z kate biedna chora jest i nie może z nami siedzieć  po 22 postanowiliśmy
Udać się do swoich pokoi, Po 15 min wszyscy już spali …

************************************************************************
Przepraszam was moi kochani ze taki krótki ale moja wena opuściła mnie mam nadzieje ze wróci
I napisze kolejny rozdział bardzo dobry mam nadzieje ze ten się spodoba i czekam na wasze komentarze i opinie, dziękuje za tyle wyświetleń
Pozdrowienia wasza bloger-ka  i o to zdj chłopaków :


                                                            Harry <3
                                                                   Zayn <3
                                                              chłopaki :)
                                                          to zdj mnie rozbawiło :D
                                                            mam nadzieje ze wam sie spodoba :D

do następnego :d

środa, 20 czerwca 2012

rozdział 28-Fajnie, że masz mnie w dupie, szkoda tylko, że ja Ciebie nie.


czytasz =skomentuj :P



Oczami Beth :

Obudziłam się z niemałym bólem głowy. Leżałam w swoim łóżku. Odwróciłam głowę. Na wyświetlaczu godzina 9. Uśmiechnęłam się delikatnie. Kiedy ja doszłam do domu ? Co ja wczoraj robiłam ? Co ja w ogóle pamiętam z wczorajszego wieczoru ? ... Zadawałam sobie pytania na które nie znałam odpowiedzi.
- Śpisz? - Usłyszałam głos Malika i uśmiechnęłam się.
-To cudowne.
 Mój Zayn który leżał koło mnie i przytulał mnie jak kiedyś. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w jego czekoladowe oczy.
- Kocham Cię .. -Wyszeptał wprost do mojego ucha a później delikatnie go przygryzł. Pogłaskałam go po ramieniu. Uśmiechnęłam się delikatnie.
- Głodna jestem .. -Mruknęłam kiedy mój żołądek zaczął wydawać dziwne dźwięki.
- To sobie leż a ja zaraz ci przyniosę .. -Powiedział Malik i wstał.
- Nie jestem chora. Mogę chodzić. -powiedziałam i też wstałam. Zrobiłam kilka kroków i pac. Leżę. Spojrzałam na to o co się potknęłam. Poduszka. Uśmiechnęłam się i złapałam za rękę Mulata który podciągnął mnie do pionu i pocałował czule.  Tą piękną chwilę przerwał nam mój żołądek. Zayn uśmiechnął się i pociągnął mnie za rękę w stronę kuchni gdzie urzędowali Harry i Niall. Przywitałam ich machnięciem ręki i usiadłam na wolnym krześle przy wyspie. Po chwili pałaszowałam kanapki przyszykowane przez mojego chłopaka.
Nigdzie jeszcze dzisiaj nie widziałam Kate. Postanowiłam wejść do góry i zobaczy co się dzieje u naszych zakochanych . Gdy tylko zjadłam włożyłam talerz do zmywarki i poszłam na górę. Chłopaki jeszcze jedli więc nie chcieli iść ze mną. Gdy doszłam do odpowiednich drzwi zapukałam delikatnie. Cisza. Troszkę mocniej. Cisza. Otworzyłam drzwi. Liam spał w łóżku a Kate na oknie. Wyglądała potwornie. Blada, podkrążone oczy, wychudzona. Dopiero teraz to zauważyłam. Ostatnio nie było z nią dobrze. Po chwili do pomieszczenia przyszła Ann. Pokazała mi palcem Kate. Ona chyba też to zauważyła...

Oczami kate :

W nocy tak się denerwowałam, że teraz nie mogłam usnąć. Cały czas siedziałam na parapecie w pokoju Liam'a i patrzyłam na szare chmury pojawiające się na niebie. Do moich uszu dochodziły do mnie dźwięki których na ogół nie słyszę. Oddech Liama gdy śpi, mruczenie Lou prze sen, przygotowania Nialla do jedzenia i gotującego Harr'ego oraz ... oraz to jak Zayn wyznaje Beth miłość. Uśmiechnęłam się szeroko i znowu zagłębiłam się w moich marzeniach które miały się nigdy nie spełnić ...


 Oczami Anne(Em)-

Obudziłam się bardzo późno jak na mnie. Jeszcze w pidżamie weszłam do kuchni.
- Część wszystkim .. -Powiedziałam Dwóch na trzech którzy siedzieli w kuchni odpowiedziało zwyczajnym "hej" ale jeden wyjątkowy podszedł do mnie i pocałował mnie. - Gdzie Kate i Bet ?
- Kate śpi a Bet poszła sprawdzić czy aby na pewno to robi .. -Mruknął zaspany Niall troszkę bredząc.
- To ja idę do nich .. -Powiedziałam i poszłam na górę. Weszłam do pokoju. Bet stała i patrzyła na Kate która zaś nie wyglądała za dobrze. Pokazałam na nią a Bet skinęła głową.
- Co się tak na mnie patrzycie ? -Spytała Kate otwierając oczy. Po chwili obudził się też Li.
- KATE CZY TY PRZYPADKIEM NIE JESTEŚ CHORA ? -Wybuchnął Liam gdy zobaczył swoją dziewczynę.
- Chyba tak .. -Wymruczała Kate idąc do łóżka. Po chwili leżała w pościeli i spała. Liam wypchał nas z pokoju. Po czym wszyscy poszliśmy do kuchni. Usiedliśmy przy blacie i siedzieliśmy tak w ciszy.
-GŁODNY JESTEM !-Krzyknął Louis wchodząc do kuchni na co Liam od razu go uciszył.
-Kate się rozchorowała i śpi. -Powiedział Li. Wszyscy pokręcili głowami.
- To może pójdziemy na długie zakupy ? -Spytał Zayn. Liam uparł się, że zostaje a Niall powiedział, że mu się nie chce reszta poszła się ubrać. Po 15 minutach wychodziliśmy z domu wprost w ulewę.
Po powrocie z zakupów postawiliśmy je na stole które  zaraz wypakował Liam
A pozostali udali się do swoich pokoi po 15 minutach wszyscy już spali …


************************************************************************
No i jest 28 rozdział mojego opowiadania mam nadzieje ze się spodoba bo przy pisaniu
Tego rozdziału pomogła mi pewna osoba której dziękuje z całego serca i czekam na
Wasze komentarze i opinie
Wasza blogerka 
 O to zdj chłopaków :


                                                        Liam <3
                                                                 Lou <3
                                                                   Zayn <3
                                                               Niall <3
                                                      Harry <3
do następnego razu :)






poniedziałek, 18 czerwca 2012

rozdział 27 część 2 -Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko.


Oczami kate :

Obudziłam się bardzo wcześnie podniosłam się na łokciach by sprawdzić która godzina
Była 9 postanowiłam się trochę ogarnąć po 20 minutach udałam się do łazienki
Po przebraniu i uczesaniu w kucyka wychodząc z łazienki zobaczyłam ze Liam już nie śpi
Po przy witaniu zeszliśmy razem trzymając się za ręce gdy dochodziliśmy do kuchni
Zobaczyliśmy wszystkich oprócz Malika  I Beth  ,nie wiem co się ostatnio z nimi
Dzieje zayn jest jakiś dziwny ostatnio wciąż gdzieś wychodzi może musi pomyśleć
Jak ma przeprosić beth bo ona mu tak szybko nie wybaczy ,po zjedzeniu przez nas śniadania
Poszłam do pokoju Malika i beth a tak zobaczyłam beth siedziała na parapecie i płakała
Wiem ze dla niej to wszystko nie jest proste ale za chwile jedzie do rodziny i musi przynajmniej jemu powiedzieć ze jedzie postanowiłam z nią porozmawiać :
-Co się stało kochanie –powiedziałam
*O kate jak dobrze ze jesteś bo wiesz on już chyba mnie  nie kocha ,bo jakby tak było to by nie umówił się z tą szmatą która mówiła ze jest jego dziewczyna –powiedziała płacząc
-Hey skarbie ,na pewno cie kocha zobaczysz wszystko się ułoży i nie przejmuj się tą debilką to napewno nie jest prawda ze jest jego dziewczyną on nigdy by tego nie zrobił i nie skrzywdził cie –powiedziałam
*Kate on już to zrobił serce mnie boli gdy go widzę ,i musze na niego patrzeć tak cholernie go kocham i chciałabym żeby było tak jak dawniej –powiedziała i się rozpłakała całkiem
Do wieczora siedziałam przy niej tuląc ją do siebie po 3 godzinach dopiero zasnęła
Nie chciałam patrzeć na nią taka smutne boli mnie i Anne ze nie możemy nic zrobi ,wiem ze jeszcze chwile zajmie niczym ten dupek ją przeprosi i zrobię tak by się zeszli znowu .
Po 20 minutach poszłam do naszego pokoju gdy weszłam zobaczyłam ze liam przegląda  cos na telefonie podeszłam do niego pocałowałam go namiętnie i udałam się do łazienki
Po 10 minutach wyszłam z łazienki i udałam się do łóżka po chwile przytulona już do Liama
Oddaliśmy się w krainę snów …

Oczami Beth :

Nie wiedziałam co ze sobą robić. Od rana siedziałam na tym durnym parapecie zaciągając się jego zapachem. Nie mogłam się pogodzić z tym, że mój Zayn'i całował się z tą suką. Po jakimś czasie do pokoju weszła Kate. Powiedziałam jej to co leżało mi na sercu. Ona mnie rozumie jak nikt inny i wiem, że na 100% mnie nie zdradzi a nie nie opuści. Moja najlepsza przyjaciółka która potrafi wytrzymać ze mną 24/7, osoba która kocha mnie bezgranicznie, osoba która powie mi prawdę a nie będzie zatajała faktów. Po 3 godzinach rozmyśleń usnęłam.
Obudził mnie trzask drzwi od pokoju. Automatycznie podniosłam oczy i zobaczyłam Mulata. Był bardzo zdenerwowany i najwidoczniej mnie nie zauważył. Walnął pięścią w ścianę a później zaczął grzebać w szafie. Wciąż siedziałam cicho i patrzyłam na jego poczynania. Czego cokolwiek szukanie znalazł tego w szafie. Po chwili gmerał w komodzie. Nagle  jednej z szuflad wyciągnął moją koszulkę. Przystawił ją sobie to twarzy i odetchnął głęboko po czym rzucił się na łóżko szlochając
- Wszystko zjebałem. Brawo Zayn jesteś największym dupkiem na ziemi. - Mamrotał sam do siebie. Ja wciąż niezauważona podeszłam do niego i powiedziałam:

- Zayn ? -Spytałam szeptem. On tylko podniósł na mnie swoje zapłakane oczy a ja mu przebaczyłam. Nie miałam zamiaru tego okazywać ale mu przebaczyłam. Uśmiechnęłam się delikatnie .
- Beth ? -Chyba nie dowierzał, że tu stoję  Lecz po chwili dodał - Ja ja nie chciałem ... ja cię kocham ..
- Wiem .. -Tyle powiedziałam a on zaniósł się szlochem. Nie mogłam patrzeć jak cierpi więc odwróciłam się na pięcie i wyszłam.
- BET WRÓC !- Krzyczał za mną ale nie wiedziałam jak się zachowam więc poszłam prosto przed siebie. Założyłam buty i wyszłam. Po piętnastu minutach siedziałam w parku myśląc "Co ja mam do cholery robić ?!"

Oczami Anne (Em)- Obudziłam się bardzo późno jak na mnie. 14.27. Uśmiechnęłam się. Po chwili dłoń Hazzy oplotła mnie w pasie i przyciągnęła do siebie. Wpił się w moje usta.
- Wstała moja śpiąca królewna. - Wymruczał. Po jakimś czasie zeszliśmy do kuchni. Nie było za wesoło. Kate poszła do Bet a reszta nad czymś ciężko myślała. Spojrzałam na Harrego a on tylko wzruszył ramionami. Wzięliśmy jakąś papkę ugotowaną przez Lou i poszliśmy do salonu. Włączyliśmy tv i oglądaliśmy jakąś tandetną Komedię. Po jakiś trzech godzinach wróciła Kate. Była zmęczona więc Liam odprowadził ją do pokoju gdzie zapewne obydwoje usnęli. Spojrzałam na Loczka ale on aż nie wiedział o co chodzi. Jak nikt nie wie to znaczy tylko jedno. ZAYN. Siedzieliśmy z Hazza w salonie gdy do domu wpadł Zayn. Był ostro wkurzony. Natychmiast wbiegł na górę i było słychać tylko trzask drzwi a potem huk. Parę minut a zapłakana Bry zbiegła po schodach, założyła buty Blondaska i wybiegła z domu. Ja w trybie natychmiastowym poszłam ubrać coś ciepłego na piżamę i wybiegłam za przyjaciółką. Nie mogłam jej nigdzie znaleźć. Byłam wszędzie. Gdy już traciłam nadzieję znalazłam ją nieprzytomną pod drzewem. Zadzwoniłam po wszystkich. Pierwszy był Zayn. Natychmiast do niej podbiegł i sprawdził tętno. Najwidoczniej żyła bo zaczął ją delikatnie klepać po twarzy. Zamroczona Beth otworzyła oczy i ...


Przepraszam was bardzo moi kochani ze dopiero wstawiam rozdział ale zdawałam
Egzaminy dzisiaj tez zdawałam i hura aa udało się dziękuje wam za to ze jesteście ze mną
Ze czytacie mojego błoga jestem bardzo szczęśliwa i czekam na wasze opinie i komentarze
Do rozdziału mam nadzieje ze wam się spodoba
O to zdj chłopaków :


sesja :
                                                                                      chłopcy <3
                                                                            Harry <3
                                                                       Zayn <3

                                                                                Niall <3

                                                                               Louis <3
                                                                                 Liam <3

 Zapraszam tez serdecznie na bloga który jest według mnie zajebisty
Jest to blog mojej kumpeli o to link:
 http://kaiss-and-he.blogspot.com/ juz nie długo pojawi sie nowy rozdział wiec zapraszam warto przeczytac:P

środa, 13 czerwca 2012

rozdział 27 cz1 -Nikt nie jest wart twoich łez a ten kto jest ich wart nigdy nie doprowadzi Cie do płaczu ;*


czytasz skomentuj bardzo cie proszę dla ciebie to minuta a dla mnie zachęta na dalsze pisanie 

Oczami Kate :

Obudziłam się bardzo wcześnie znowu nie wiem dlaczego budzę się tak wcześnie ale dobra
Jakoś to wytrzymam ,podciągnęłam się na łokciach by sprawdzić która jest aktualnie godzina
Było 9.30 postanowiłam wstac udałam się do łazienki  uczesana i ubrana w to :
kuchni po chwili siedziałam już na blacie kuchennym machając nogami po 5 minutach postanowiłam
zrobić płatki po przygotowanym śniadaniu usiadłam na krześle i zaczęłam wcinać moje śniadanie
po zjedzonym śniadaniu włożyłam naczynia do zmywarki znowu usiadłam na blacie po chwili poczułam kogoś ręce na mojej talii rozpoznałabym ten zapach perfum tylko jeden chłopak może mnie
w tym domu takie perfumy tak to był Liam  zaczął mnie całować namiętnie łapiąc mnie za uda podnosząc mnie do góry chwyciłam się go za szyje on tylko mówił mi do ucha :

*kochanie dlaczego mi uciekłaś  tęskniłem za tobą ,wiesz jak jest budzić bez ciebie –powiedział
-o kochanie ja nie uciekłam tylko mi się nudziło ,i jest bardzo miło to co mówisz –powiedziałam
po 20 minutach byliśmy już u siebie w pokoju oczywiście liam poszedł się przebrać bo był w samej pidżamie  
po chwili wyszedł i skierowaliśmy się do kuchni gdzie  juz wszyscy siedzieli po zjedzeniu przez resztę
śniadania udaliśmy  się przed TV gdzie mięliśmy  zrobić sobie maraton filmowy zaczęliśmy oglądać
Króla lwa przez 2 godziny oglądaliśmy  film później Hazza włączył jakiś horror do wieczora oglądaliśmy film
O godzinie 22 skierowaliśmy się do swoich pokoi kiedy weszłam do naszego pokoju

 Treść przeznaczona od +18 czytasz na własną odpowiedzialność

Liam jednym ruchem zamknął za nami drzwi na klucz i szybko przyparł mnie do ściany namiętnie całując i zjeżał na moją szyje cały czas całując i w pewnym momencie szepną mi do ucha :

*Kochanie bardzo cie pragnę ,jesteś bardzo ważna dla mnie ,kocham cie –powiedział
Po czym momentalnie chwacił mnie za uda podnosząc mnie do góry cały czas całując
Położył mnie na łóżku całując mnie po szyi ,ramionach  liam momentalnie chwycił za moją bluzkę 
 i Ściągną ją ze mnie rzucając ją w kąt pokoju po chwili zaczął nachlanie całować jakbyśmy pierwszy raz się spotkali ściągał po kolei ze mnie rzeczy które poleciały (stanik .spodnie)za trzymał się przy moich (majtkach) ale po chwili i one znikły cały czas całując mnie zniżał się coraz niżej kiedy zaczął mnie całować po mojej muszelce zrobiło mi się tak ciepło boże co ja mówie było mi tak dobrze
ze w pewnej sekundzie  zaczęłam jęczeć a on widząc to ze mi jest dobrze nie przestawał
jeszcze nigdy się tak nie czułam w pewnym momencie przejęłam inicjatywę teraz ja na nim leżałam całującego ramiona szyje ,klatę siadłam na nim okrakiem wciąż całując  sekundzie liam
wziął mnie, podniósł za uda abym wygodnie mu było we mnie wejść po chwili wszedł we mnie
czułam się tak zajebiście błogo teraz już nie jęczałam tylko krzyczałam na zmianę z jęczeniem
parzyłam na liama który tez  już prawie dochodził po ukończonym stosunku upadliśmy zmęczeni
upadliśmy na pościel liam wyszeptał:

*kochanie byłaś świetna dziękuje –powiedział
-ty tez kocham cie –powiedziałam
*ja ciebie tez –powiedział
po 20 minutach usnęliśmy  w siebie w tuleni

oczami Beth :

obudziłam się przeciągnęłam się opierając sie na łokciach aby sprawdzić  zegarek
była 10 godzina postanowiłam się trochę ogarnąć zayna nie było nie wiem zawsze był kiedy się budziłam coś musiało się stać
skierowałam się do łazienki po 20 minutach wyszłam z Łazienki uczesana i ubrana ,skierowałam się
do kuchni gdzie wszyscy oprócz zayna siedzieli ,postanowiłam spytać  chłopaków czy go nie widzieli, wiec zapytałam :

*ej kochani nie widzieliście mojego chłopaka –powiedziałam
-yyyyyy może –powiedział Hazza
*no dalej powiecie mi gdzie on jest –powiedziałam
-beth ale obiecaj ze się nie zdenerwujesz –powiedział niall
*niall powiedz mi gdzie on jest albo już nie zyje –powiedział już lekko wkurzona
-no bo onnnnn –powiedział lou
*no bo on co no do jasnej cholery powiecie mi gdzie on jest –powiedziałam
-no bo on poszedł się spotkać z taką jedną –powiedział niall
*ze co proszę –powiedziałam zdziwiona jak on mi to może robić po tym co przeszliśmy, muszę to wyjaśnić 


*lou zawieś  mnie tam gdzie on się z nią miał spotkać już –powiedziałam
-dobra już ale beth uspokój się proszę –powiedział
*lou ty nie rozumiesz to mój chłopak albo już sama nie wiem ,wiec mi nie mow żebym się uspokoiła –powiedziałam
po 20 minutach dojechaliśmy na miejsce widziałam zayna i tą dziewczynę uśmiechała się do niego i on do niej tak jakby coś po miedzy nimi było
weszłam tam kiedy  już mieli się pocałować, podeszłam do nich kiedy zauważyłam ze tą tajemniczą dziewczyna jest  nie kto inny jak Perrie Edwards widziałam zdziwienie Zayna i dziwną mine te tej całej laluni kiedy zapytała :



-zayn kto to jest możesz mi powiedzieć –powiedziała
-yyyyy –powiedział
*jego dziewczyna –powiedziałam zła
-przecież mówiłeś ze nie masz dziewczyny –powiedziała
*cooooooo ty się zamknij plastikowa laluni dobrze bo jeszcze ci tapeta z tego ryja spadnie i będą musieli po tobie sprzątać –powiedziała
-zayn powiedz jej cos ona mnie obraza przecież jestem twoja dziewczyna –powiedziała
*yy co słucham czym jesteś dla niego jesteś bo nie doszły szłam –powiedziałam patrząc się na zayna
-nie mogę w to uwierzyć ze jej nie powiedziałeś ,widać ze ona jest tak brzydka ze jej nie chciałes –powiedziała zadowolona
*ty tapetowy ryju zamknij się dobrze a teraz zayn możesz pozwolić na chwile –powiedziałam
po czym zayn wstał i podążył za mną w pewnym momencie Obruciłam i wykrzyczałam mu nie mogłam już tak :

*co ty sobie myślisz ze będę dla ciebie tylko pieprzona zabawką która możesz brać tylko kiedy ci się
nudzi o nie ,chłopczyk Się znudził to musiał zmienić  nie prawda –powiedziałam
po czym podeszłam do tej pustej lalki do ich stolika przy którym siedziała i się uśmiechała
-i co twój były chłopak powiedział ci co o tobie myśli jak naprawdę jesteś –powiedziała
*nie nie powiedziała a jaka jestem według niego co? –powiedziałam
gdy to usłyszałam nie wiedziałam ze to może mnie tak cholernie za bolec jak nigdy nic jeszcze
ze zdrada boli tak cholernie ze niszczy twoje organy które są potrzebne do zycia
ale p chwili tapeciara dalej mówiła :





 -wiec co jesteś i zawsze będziesz małą i brzydką dziwka –powiedziała
po tych słowach podeszłam do niej i walnęłam jej z całej siły w twarz
i po chwili dodała i powiem ci ze teraz ja jestem z zaynem on cie nigdy nie kochał -powiedziała

A wiesz co zamknij się już wreście ty tapetowa dziwko jak możesz nie znasz mnie a mówisz takie rzeczy i wiesz co a chodź sobie z kim chcesz nawet z kim chcesz ale nie będziesz z nim chodzić obiecuje ci to –powiedziałam wskazując palcem na zayna
Po czym skierowałam się z płaczem w stronę wyjścia z restauracji kiedy wyszłam spotkałam lou mojego przyjaciela na zewnącz zaczął coś krzyczeć ale nie miałam siły już mu tłumaczyć
Po chwili skierowałam się do sklepu po litr czystej płacąc wyszłam ,kierując się w stronę naszego
Domu wciąż nie mogłam uwierzyć ze on mógł mi takie coś zrobic
Po 20 minutach byłam już pod  domem  w chodząc napiłam się czystej po czym odtworzyłam drzwi
Po czym zobaczyłam ze wszystkie oczy są skierowane na mnie oczywiście zayn zdożył już przyjść
Od   tej dziwki jak dla mnie po czym wypiłam jeszcze łyk czystej i udałam się do naszego pokoju 
Kiedy już bylam już w nim weszłam do łazienki patrząc się w lustro gdy nie spodziewanie zadzwonił mi telefon na wyświetlaczu pojawił się napis :

Mama dzwoni :* zdziwiło mnie to ale nie odebrałam po prostu nie miałam siły gdy domowego pokoju wszedł on dobrze ze miałam zamknięte drzwi do łazienki na klucz to przy najmniej nie wiedział gdzie jestem ale po chwili ktoś dobijał się do łazienki mogłam zgadnąć kto to nie wytrzymywałam już tego walenia w drzwi wiec otworzyłam ledwo się trzymając na nogach w jednej ręce trzymając butelkę czystej ona jedna dawała mi ukojenie po chwili powiedział :

-Co ty ze sobą zrobiłaś –powiedział
*A co cie to obchodzi przecież jestem brzydka to o co ci chodzi teraz mogę robić co ze chce –powiedziałam po czym wypiłam prawie całą wódkę którą trzymałam
-Ale ty nie rozumiesz prawda ,to nie było tak  -powiedział
*A jak a z resztą nie tłumacz się to twoje Zycie możesz robić z nim co chcesz i życzę szczęścia z tą
Dziwką –powiedziałam
-Beth zaczekaj proszę to nie jest prawda no proszę cie zostań –powiedział

Nie zyan po słuchaj mnie teraz uważnie ,nie pozwolę się traktować jak zabawkę rozumiesz ,chcesz się bawić kimś to kupie ci miska on ci powinien wystarczyć albo ta twoja teraz jak jej tam było Sreri ,po prostu ja nie mam już siły tego wszystkiego znosić rozumiesz –powiedziałam schodząc do reszty a zayn oczywiście za mną 
Kiedy się zatrzymałam on obrócił mnie i zabrał mi butelkę mówiąc ;

-Nie będziesz już tego piła rozumiesz ,nie pozwole  ci –powiedział
*Co proszę czy ja dobrze słyszę heheh no nie mogę powiedz mi czy ty naprawdę  jesteś taki głupi czy takiego udajesz co –powiedziałam
-Ale o co ci chodzi –powiedział
*Wiedziałam ze mi tego w twarz nie powiesz –powiedziałam po czym dzwoniący mój telefon przeszkodził nie mogłam już jej ignorwac wiec odebrałam :
*Haloo –powiedziałam
-Kochanie –powiedziala Mama
*Co spowodowało ze dzwonisz teraz –powiedziałam
 -Musze ci coś powiedzieć  ,to bardzo wazna sprawa –powiedziała
*O co chodzi mamo co się stało-powiedziałam
-No bo o to chodzi ze twoja ciocia ona aa-powiedziała chwilowo nie dając znaku
*Mamo co się dzieje z ciocią możesz mi powiedzieć –powiedziałam
-Ona umiera ma raka piersi rozumiesz i prosiła byś przyjechała –powiedziała
A ja nie wiedziałam co zrobić z moich oczu napłynęły zły kolejna osoba w moim życiu mnie opuszcza
Po chwili powiedziałam kiedy mam przyjechać –powiedziałam 
Jak najszybciej jak będziesz mogła –powiedziała
*Dobrze postaram się –powiedziałam
-To dobrze cieszę się i już nie przeszkadzam pa kochanie –powiedziałam
Po zakończonej rozmowie wypuściłam z rok mój telefon który rozpadł się na małe kawałki a sama
Upadłam  na kolana płacząc przed de mną stał zayn i cała reszta
Nie miałam ochoty patrzeć na całe 1D a także na niego podbiegła do mnie Kate i Em mocno przytulając do siebie pytając się co Się stało ale nie miałam siły im opowiadac bo po chwili usnełam
Po jakims czasie poczułam ze się unosze nie otwierając oczu ,poczułam znajomy zapach perfum
Po chwili znalałam się na łóz kupo czym zayn chciał się skierowac do wyjścia ale mu przeszkodziłam mówiąc :
*Niall proszę zostań –powiedziałam
On nic się nie odezwał tylko podszedł mi mnie przytulił
Wiem ze to był błąd i wiem ze on myśli ze ma już wybaczyłam ale chwile poczeka niczym to się stanie
po chwili zasnęłam w obiciach  mojego najlepszego i byłego chłopaka


 oczami Anne(Em):

Obudziłam się w ramionach Hazzy było mi tak dobrze przy nim po czym uwolniłam się w obiec w celu sprawdzeniu godziny była 10 godzina postanowiłam wstać by się trochę ogarnąć 
pociągnęłam się na łokciach poczym wstałam i skierowałam się do łazienki po 20 minutach byłam gotowa wychodząc z łazienki zauważyłam ze harry już nie ma to pewnie poszedł na śniadanie
zeszłam na dól do kuchni kiedy byłam już w drzwiach prowadzonych do kuchni otworzyłam je i siadłam sobie koło hazzy wyczułam Dźwnie napiętą atmosferę po chwile do kuchni wpadła do kuchni zdenerwowana beth z pytaniem czy nie widzieliśmy zayna i w pewnym momencie odezwał się niall mówiąc ze może go widział a beth dalej mówiła po chwili za krztusiłam się jedząc płatki tego co usłyszłam nigdy bym się po zyanie nie spodziewała wiedziałam w oczach Beth szok,nadzieje ,wojne o niego po czym powiedziała żeby lou ją zawiązł tam i potem już jej nie było
po 2 godzinach przyjechał do domu lou mówiąc ze zayn jest musiał coś jej zrobic i mówiąc ze spotkał
beth powiedziała do niego zeby ją zostawił w spokoju A ten tak zrobił po godzinie przyszedł zayn
ten to ma jeszcze odwage tak spokojnie siedziec gdy beth na pewno gdziec cierpi nie wybacze mu tego jeżeli jej się coś stało
po następnej  godzinie ktoś chciał sie do domu dostać po chwili  wszedł do domu moim oczom ukazała
się beth pijąca czystą poczym popatrzyła na nas i odeszła po niej poszedł zayn a ten czego chce po 30 minutach krzyków nie było mało które do chodziły z ich pokoju poczym beth wyszła i stanęła przed nami trzemając dalej butelkę i upijając ostatni łyk po chwili butelka trafiła do rąk zayna który powiedział ze nie będzie piła już bo jej się po tym robi coś z głową i to mnie zamurowało po wymianie zdan zadzwonił beth telefon po zakończonej rozmowie energicznie rzuciła swoim telefonem który roztrzaskał się na małe kawałki po czym sama upadła na kolana widząc ten widok 

podbiegłyśmy do niej razem z kate przytulając się do niej po chwili powiedziałam
*Niall proszę cie zanieś ją do jego pokoju niech się wyśpi  –powiedziałam
a ten zrobić co załam ale po chwili zayn się odezwał
*dlaczego on zaniósł ja do mnie ,to ja powinienem ją zanieść –powiedział
-zayn ty już nie pogorszaj sytuacji w której jesteś dobrze i wymyśl jak przeprosić  ją żebyście dalej byli razem  –powiedziałam
po 10 minutach zayn udał się na kanapę spać a my ruszyliśmy do swoich pokoi
po 20 minutach zanełam przytulona do Hazzy


nareszcie jest następny rozdział wiem trochę namieszałam ale nie bój cie Się Zayn i Beth nie długo się pogodzą drugą cześć 17 rozdziału postaram się dąć w piątek albo sobotę wiec nie będziecie musieli czekać długo i oczywiście zapraszam do czytania i komentowania tego rozdziału ,czekam na wasze opinie i komentarze
a teraz fotki chłopaków :

                                                   Niall <3 
                                                        Hazza <3

 
                                                                              Lou <3 

                                                                             
                                                                                Zayn <3

                                                                 Liam <3

Czy oni nie sa kochani 

 jeżeli chcecie sie dowiedzieć jak wygląda ta co pisze te bloga to oczywiście wstawię na bloga  do nastepnego razu 
wasza blogerka 
Kate :)

                                                                             




niedziela, 10 czerwca 2012

rozdział 26-Nie nauczyłam się na ten test, zwany życiem. A tu nie da się ściągać. Wybacz¦

czytasz z komentuj :P


Oczami kate :

Obudziłam się bardzo wcześnie  nie chciałam budzić nikogo wiec skierowałam Się bardzo cicho
Do łazienki po przebraniu i uczesaniu wyszłam ,kierując się do kuchni po zejściu do niej .
Postanowiłam ze jem dzisiaj płatki jak dawniej po zjedzeniu śniadania postanowiłam ze
Po oglądam tv po 3 godzinach oglądania znudziło mi się stając poczułam ręce Liama na mojej talii
I zanim całą resztę skierowali Się do kuchni po zjedzonym śniadaniu przez nich usialiśmy przed TV
Postanowiliśmy ze zrobimy sobie dzisiaj maraton filmowy po 4 godzinach oglądania filmów udaliśmy się do swoich pokoi po 5 minutach Ja  z LI leżeliśmy już w łóżku przytuleni do siebie po chwili oddaliśmy się do krainy snów ..

Oczami beth :

Obudziłam się ,zegarek wskazywał godzinę 1o pociągnęłam się na łokciach by nie obudzić mojego chłopaka skierowałam się do łazienki przebrana i uczesana ,kiedy wychodziłam z łazienki
Mój chłopak był już ubrany i siedział na łóżku z telefonem  w ręce skierowaliśmy sie do kuchni
Po jedzonym śniadaniu ,siedzieliśmy w domu do wieczora oglądaliśmy filmy po oglądaniu wszystkich filmów jakie tylko Można obejrzeć udaliśmy się do swoich pokoi by odpocząć
Po 20 minutach byliśmy już w swoim pokoju przebrana w koszule mojego dj.Malika  położyłam się
Koło niego przytulając po chwile odpłynęliśmy do krainy morfeusza …



Oczami Anne(Em )-kiedy się obudziłam było jeszcze ciemno dzisiaj jakoś nie mogłam się wyspać
Śniło mi się ze jestem w lesie ,pewnie zostałam porwana biegłam i krzyczałam ale nikt mnie nie słyszał  po obudzeniu się byłam cała mokra zerwałam się z łóżka i poszłam do łazienki się ogarnąć
Po 20 minutach byłam już przebrana i uczesana i po chwili skierowaliśmy się do kuchni po jedzonym śniadaniu zasiadaliśmy przed TV po pozna oglądaliśmy filmy po obejrzeniu wszystkich skierowaliśmy się
Do swoich pokoi po 20 minutach leżałam koło mojego chłopaka mocno się do niego tuląc
Po chwili odpłynęłam do Kariny snów …


Mam nadzieje ze wam się podoba czekam na wasze komentarze i opinie
Kolejny rozdział pojawi się już dłuższy te dwa rozdziały dzisiaj pisałam na szybko bo rodzice mi dali ultimatum godzina dziennie szkoda :/ale postaram się was nie zawieść
Pazdro wasza blogerka 

zdj chłopaków :
  

                                                     nasz kochany Niall :P
                                                         



                                                                     Lou :P


do następnego razu 
pozdrawiam  wasza bloger-ka :P

rozdział 25-Daleko gdzieś i blisko tak, na krawędzi nocy i dnia, w zasięgu rąk, na sercu dnie mam Ciebie, Ciebie chce. W Twej twarzy widzę cały świat, muzykę słodką w sercu mam, Twe oczy dla mnie lustrem są, a dłonie Twe to mój schron. ; *

czytasz =skomentuj :P


Oczami kate :

 Obudziłam się była godzina 10 koło siebie dostrzegłam mojego już chłopaka przytulonego do mnie
Wiecie jak to zajebisty widok kiedy on śpi tak słodko ,chwile jeszcze po patrzyłam na niego i na łokciach podniosłam się ostrożnie aby nie obudzić chłopaka ,gdy chciałam już iść on w ostatniej
Chwili zatrzymał mnie łapiąc za nadgarstek mówiąc:

*Kochane gdzie już idziesz chodź do mnie tu jeszcze chwile możemy poleżeć no proszę –powiedział robiąc przy tym oczka ze shreka
-Nie mogłam mu odmówić połączyłam się koło niego, przytulając się bardzo mocno  ,po przebudzeniu
Znowu zegarek wskazywał 11.30 bardzo długo spaliśmy nigdy nam to się nie zdąża postanowiłam
Trochę się ogarnąć po chwili skierowałam się w stronę łazienki po 20 minutach byłam już przebrana i uczesana w kucyk ,postanowiłam iść na śniadanie  które i tak będę musiała sobie zrobić bo na pewno  przez liama nie zjem razem a przyjaciółmi ale było warto dla niego ,idąc po schodach poczułam
Na swojej talii ręce nie chciałam sprawdzać kto to bo wiem ze zapewne to liam wiec po chwili
Obruciłam się i przytuliłam się do niego po 2 minutach byliśmy już w kuchni ,ja usiadłam sobie na blacie kuchennym machając nogami a Liam przygotowywał śniadanie .

-hmm co będzie dzisiaj na śniadanie –powiedziałam
*a co pani sobie życzy –powiedział
-hmm to zależy co pan robi dobrego  –powiedziałam
*może być jajecznica do tego sok marchwiowy i pomarańcza ,hmm a na deser może
no nie wiem ,już mam ja ..-powiedział uśmiechając się
-bardzo kusząca propozycja wezmę wszystko co pan zaproponuje –powiedziałam
to zgoda –powiedział 

po zjedzonym śniadaniu udaliśmy przed tv przytulając się do siebie ,postanowiliśmy ze ten dzień spędzimy tylko we dwoje ,zastanawiało mnie tylko gdzie reszta może jeszcze śpią ,zaraz ich obudzę
powiedziałam do Liama na ucho:
-kochanie chodź ze mną ,obudzimy ich –powiedziałam
*ale oni pewnie śpią zostawmy ich –powiedział
-ale ja chce ich obudzić ,będzie fajna zabawa zobaczysz –powiedziałam
*no dobra to chodźmy ,gdzie najpierw –powiedział
-hmm Malikowie –powiedziałam
*no to ruszajmy –powiedział
po nie spełnia minucie ruszyliśmy w stronę pokoju państwa Malików ale będzie frajda
a mina beth bez cenna po odtworzeniu drzwi zobaczyłam śliczny obrazem a mianowicie
beth przytulona do zayna u jak ślicznie wyglądali śpiąc razem ale zaraz co ja miałam zrobić ,a już wiem mówiłam sama do siebie wzięłam poszłam do ich łazienki i nalałam do miski wody wychodząc
z niej zamkną za mną drzwi mój chłopak ,podeszłam do ich łóżka wylewając całą zawartość miski
po chwili powiedziałam do Liama :

-idziemy i to już –powiedziałam
a on tylko zaczą się śmiać ,i ruszyliśmy dalej do pokoju Harrego i Anne ,odtworzyliśmy drzwi i parząc na nich chwile poszłam znowu do łazienki by nalać do miski wody wiem jestem okrutna ale co poradzić ,po nalaniu wody do miski wyszłam z nią z łazienki i po chwili cała zawartość wody z Miski trafiła na zakochanych od razu się obudzili krzycząc ze nas zabiją za to ze harrego loczki się zmoczyły
zaczęliśmy uciekać ,pobiegliśmy do pokoju lou spał słodko ale nie mogłam mu tak odpuścić mięliśmy iść wszyscy dzisiaj na miasto wiec pójdziemy otworzyłam jego szafkę a tam znalazłam pistolet na wodę wiec skierowałam się w stronę  łazienki by napełnić go po niecałej sekundzie był  na pełniony
podchodząc do jego łóżka mój chłopak mnie zatrzymał mówiąc :
*wiesz co kocie ja ci radze ci tak budzić lou bo wiesz ty tego nie przeżyjesz ,jak on się skapuje kto to –powiedział uśmiechając się do mnie
-spokojna głowa nie skapuje się –powiedziałam oblewając go wodą
on wstał jak oparzony porozglądał się po pokoju nie dostrzegł niczego ,ale po sekundzie  zatrzymał się 
na naszych osobach mówiąc ;
*kate wiesz ze jak cie złapie to tego nie przeżyjesz prawda –powiedział
*Liam miałeś racje może uciekajmy  z stąd –powiedziałam i wybiegłam na korytarz do pokoju mojego byłego chłopaka zostawiając przy tym liama na korytarzu kiedy wbiegłam już do środka pokoju zamykając przy tym drzwi na klucz postanowiłam nialla nie oblewaj ponieważ nie wiem co mu strzeli do głowy po chwili otworzyłam drzwi rozglądając się nikogo nie było na korytarzu
Wiec spokojnie mogłam wyjść skierowałam się do kuchni a tam zobaczyłam wszystkich ,od razu
Lou podbieg do mnie i rzucić mną przez jego ramie niosąc mnie gdzieś zaczęłam krzyczeć i bić go ,ale to nic nie dawało

Obiecałem ci ze tego nie przeżyjesz to tak będzie chyba ze zrobisz żebym przestał –powiedział śmiejąc się  -No co mam zrobić –powiedziałam
*Pocałuj mnie w policzek i powiedz ze mnie kochasz –powiedział myśląc ze tego nie zrobię
-Ok lou sam tego chciałeś ,posłuchaj mnie teraz jak mnie nie puścisz to nie kupie ci już marchewek a te co są w domu ,wyrzucę do kosza i nawet twój ogródek marchewek rozumiałem mnie –powiedziałam
*No dobra wygrałaś ale jak następnym razem zrobisz tak jak dzisiaj to już po tobie zrozumiałaś –powiedział puszczając mnie
-Mięliśmy iść na miasto to chodźmy –powiedziałam 
*No dobra ale kupisz mi marchewki dobrze proszę –powiedział
-No dobra niech ci będzie
Po chwili wszyscy byliśmy gotowi do wyjścia
Najpierw postanowiliśmy isc na wesołe miasteczko później pod big Ben a na końcu do nacos cos zjeść
Po 3 godzinach zwiedzania i rozmawiania poszliśmy cos zjeść po zjedzeniu wyszliśmy z Nacos kierując się do domu
Po 20 minutach  wszyscy udaliśmy się do swoich pokoi po nie krótkim czasie odpłynęłam przytulona ,DO  mojego chłopaka …

Oczami Beth :

Obudziła mnie w drastyczny sposób byłam cała mokra ,postanowiłam się przebrać ale niestety mi to nie było dane bo mój chłopak w ostatniej chwili złapał mnie za nadgarstek mówiąc :
-Wygadasz mega sexi w tym mokrym podkoszulku –powiedział
*Zayn hmm tak myślisz ,ale teraz idę się przebrać bo za 10 minut mam być na śniadanie  a później idziemy na miasto wiec pospiesz się proszę cie
Po 10 minutach wyszłam juz przebrana i uczesana w koka  skierowaliśmy się na śniadanie
Po zjedzonym śniadaniu gotowi do drogi na miasto wyszliśmy
Po 3 godzinach spędzonych w mięście było mega dużo atrakcji skierowaliśmy się do knajpy w której mieliśmy z jeść coś po zjedzeniu przez nas kolacji udaliśmy się w stronę naszego domu
Po 2o minutach byliśmy już w domu ,skierowaliśmy się wszyscy do swoich pokoi tylko lou najszybciej z nas poleciał so siebie i zamykając przy tym drzwi po dojściu do naszej sypialni ,skierowałam się do łazienki i przebrana w swoje pidżamę wyszłam kierując się do łóżka po chwili leżałam już koło mojego
Chłopaka przytuliłam się mocno go niego i oddaliśmy się razem do krainy morfeusza….




Oczami Anne(Em)-zostaliśmy obudzeni w drastyczny sposób przez kate jak później się okazało
Wyglądałam strasznie cała byłam mokra a  woda lała się po całym naszym łóżku postanowiłam
Się przebrać ale niestety niebyło mi to dane ponieważ mój chłopak mnie zatrzymał przyciągając mnie do siebie i namiętnie całując i mówiąc przy  tym :
*Wiesz co kochanie może dzisiaj zostaniemy w domu co i wiesz co wyglądasz mega ślicznie w tej przemoczonej mojej koszuli wiesz –powiedział
-Tak wiem zauważyłam harry ale teraz chodź się przebrać bo za chwile musimy iść na śniadanie ,a później na miasto –powiedziałam
*Dobrze już idę –powiedział
Po przebraniu się i uczesaniu skierowaliśmy się do kuchni gdzie reszta naszej załogi siedziała już
Po zjedzeniu śniadania udaliśmy się stronę miasta
Po 3 godzinach zwiedzania postanowiliśmy zjeść kolacje w jakieś knajpce nie Daleko naszego domu
Po zjedzeniu przez nas kolacji udaliśmy się do naszego domu
Po 20 minutach doszliśmy do niego i wszyscy skierowaliśmy się do naszych pokoi
Po 5 minutach byłam przebrana w koszule mojego chłopaka ,przytulona do niego oddaliśmy się do Krainę snów …





Uff i jest kolejny rozdział mam nadzieje ze wam się spodoba i czekam na wasze opinie i komentarze
Do następnego rozdziału wasza blogerka
A teraz z zdjęcia  chłopaków: 



                                        chciałabym mieć takie :P



                                                          I ostatnia fotka Zayna :P i jego miny