Oczami Kate:
Obudziłam się koło mojego kochanego
skarba ,powoli podnosząc się z łóżka na łokciach spoglądając na zegarek który
wybijał 10 ..postanowiłam ze dzisiaj wszyscy pójdziemy na miasto na zakupy bo
ostatnio chłopaki mówili coś o zakupach ,udałam się do łazienki po 20 min byłam
już ubrana i uczesana w kucyk .. wychodząc zobaczyłam ze mój misiek jeszcze śpi
postanowiłam go obudzić :
-Misku wstawaj –powiedziałam
*Jeszcze chwilke -powiedział
-Masz 5 min misku no wstawaj, bo sam
tego pożałujesz –powiedziałam
*Co mi zrobisz –powiedział z uśmiechem
na twarzy
-Zobaczysz –powiedziałam i udałąm się
do łazienki po 5 minutach byłam Z powrotem
z wiaderkiem wody w rece
-Albo wstajesz albo tp będzie na twoim
ciele –powiedziałam
*Ja ide spac i proszę mi nie
przeszkadzac –powiedział
-Dobra –powiedziałam wylewajacc na
niego zawartość w mojej rece
Po chwili wstał jak oparzony kierując
się w moja strone uciekłam do kuchni
gdzie słyszłam donośny smiech Lou i nie spodziewany krzyk Em .. musiało cos się
stac postanowiłam się schowac za Lou który był najbliżej mnie po chwili do
kuchni wpadł mokry Li który był cały zdyszony patrzył się w moja strone wiec
powiedziałam:
To ja sobie lepiej pójde na
spacer-powiedziałam
O nie kochanie nie idziesz nigdzie chodz tutaj
–powiedział Li
Nie i ide hahah ładnie wygladasz
skarbie-powiedziałam śmiejąc się
No to ładnie stary twoja dziewczyna
chyba ci zrobiła kawał –powiedział Lou
Taa –powiedział Li
A własnie o 15 idziemy na zakupy
–powiedziałam w ostatniej chwili wychodząc
Dobrze –odkrzykneli wszyscy
Kiedy już się obudziłam zeszłam razem
z Malikiem do kuchni by zobaczyć czy reszta już wstała siedzieliśmy sami na
krzesłach później dołączyła do nas Hazza i Em ,po nich Louis ,i Niall a na
ostatku Kate i za nią Li fajnie to wyglądało Kate była cala zdyszana ale po
chwili się uspokoiła aa za5 min zjawił się Li cały mokry który patrzył się na
kate jakby ona miała cos z tym wspólnego ale znając ja to miała
Haha normalnie posikałam się ze
smiechu no nie taki widok …hahah to lepsze niż lou jedzący Bannna który jakims
cudem wyladował na twarzy Li i do tego ten smiech Malika który był światkiem po
wydarzenia …po zjedzeniu sniadania posprzątaliśmy po jedzeniu kierując się do
swojego pokoju by muc się przygotowac na zakupy przeciez nie pojdziemy na
zakupy w piżamach …
Oczami Anne(Em ):
Po zabawnym poranku postanowiliśmy
wybrac się na zakupy . o 14 byliśmy już gotowi na zakupy wsiedliśmy do vana
chłopaków i ruszylismy w strone centrum hadlowego kiedy dojechaliśmy na miejsce
a tam szok koło naszego auta pojawiła się dziewczynka z transparentem „kocham
was 1D WY Jestescie moim zyciem .”no nie może ona naprawde jest podobna do mnie
jakbym widziała siebie przed 4 lat ...kiedy
wyszliśmy z vana prowadzonego przez Li kierując się do sklepu z
upominkami i czapkami ..chłopaki udali się na dział mieski a my z dziewczynami
postanowiliśmy udac się zobaczyc
Na przepiekne sukienki i nasze kochane
szpiliki ..po 2 godzinach kupiłyśmy sobie :
Beth :
Czerwona sukienke bombke do tego czerwone
szpiliki na wysokim obcasie ,dwie pary spodni rurek ,szelki ,,beisbolówke ,i
adidasy ..
Kate :
Niebieska sukienke przed kolano ,także
szpilki niebieskie i czarne ,bokserke ,beisbolówke czarna ,3 pary spodni
,szelki niebieskie i kuszule w niebieskie paski .i czapke
Lou dozna szoku ..naprawde kate wie co
dobre
A ja kupiłam sobie ;
Sukienkę w paski przed kolano bez ramiączek
bombkę ,spodnie czarne rurki ,beisbolówke
zielona ,bokserkę czerwona ,szelki czarne i do tego bluzkę w czerwone
paski ,i trzy pary szpilek (czerwone ,czarne i zielone)kosmicznie będzie
powiedziałam do siebie po skończonych dla nas zakupach poszłyśmy zobaczyć jak
chłopakom idzie dochodząc do stoiska gdzie chłopcy stali byliśmy w szoku
Gdyz chłopaki dwie godziny nic nie
kupili tylko robiac sobie jaja z ludzi w sklepie a dokładnie to (Hazza i Lou)a
reszta patrzyła się na nich i śmiejąc się ,postanowiłyśmy podejść z naszymi
zakupami do naszych chłopaków kiedy zobaczyli
ile mamy toreb w rekach po prostu zaniemówili..
I wyszło na to ze chłopaki kupili
tylko :
Li-czarne spodnie ,bluze z napisem
„kocham moja mame „ ,kolejna czapke do kolekcji i do tego zegarek z krowa
Zayn –beisbolowke czerwona z literka
B, mieska bokserkę zielona ,czapke full camp
Niall –zielona bluze z napisem „kocham
jesc i dobrze mi z tym „
Lou –oczywiście koszule w paski i
kolejne szelki ,spodnie zielone .
Hazza –bluze czerwona ,spodnie dresowe
i rurki ,koszule w krate i marynarke czarna ..
Hahah no nie wyrabiam naprawdę z nimi
po ukończonych zakupach postanowiliśmy iść
Do Nacos ,po zjedzonym obiedzie
pojechaliśmy nareście do domu ,w którym byliśmy o 20
Po przybyciu do domu byliśmy wszyscy
zmęczeni ale szczęśliwi ,po rozpakowaniu wszystkich rzeczy do domu które
kupiliśmy po drodze skierowaliśmy się do naszych pokoi ..
Postanowiłam gdy weszłam do pokoju
schować moje zakupy by jutro je rozpakować
Po ogarnięciu się skierowałam się
zmęczona do lóżka przytulona do mojego skarba oddalam się w ramiona morfeusza…
Przepraszam za to ze tak pozno napisałam
rozdział ale jutro dodam następny to jest mój prezent dla was od mnie z okazji
moich urodzin mam nadzieje ze wam się spodoba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz