Oczami kate
:
Obudziłam
się bardzo wcześnie podniosłam się na łokciach by sprawdzić która godzina
Była 9
postanowiłam się trochę ogarnąć po 20 minutach udałam się do łazienki
Po
przebraniu i uczesaniu w kucyka wychodząc z łazienki zobaczyłam ze Liam już nie
śpi
Po przy
witaniu zeszliśmy razem trzymając się za ręce gdy dochodziliśmy do kuchni
Zobaczyliśmy
wszystkich oprócz Malika I Beth ,nie wiem co się ostatnio z nimi
Dzieje zayn
jest jakiś dziwny ostatnio wciąż gdzieś wychodzi może musi pomyśleć
Jak ma przeprosić
beth bo ona mu tak szybko nie wybaczy ,po zjedzeniu przez nas śniadania
Poszłam do
pokoju Malika i beth a tak zobaczyłam beth siedziała na parapecie i płakała
Wiem ze dla
niej to wszystko nie jest proste ale za chwile jedzie do rodziny i musi
przynajmniej jemu powiedzieć ze jedzie postanowiłam z nią porozmawiać :
-Co się
stało kochanie –powiedziałam
*O kate jak
dobrze ze jesteś bo wiesz on już chyba mnie nie kocha ,bo jakby tak było to by nie umówił
się z tą szmatą która mówiła ze jest jego dziewczyna –powiedziała płacząc
-Hey skarbie
,na pewno cie kocha zobaczysz wszystko się ułoży i nie przejmuj się tą debilką to
napewno nie jest prawda ze jest jego dziewczyną on nigdy by tego nie zrobił i
nie skrzywdził cie –powiedziałam
*Kate on już
to zrobił serce mnie boli gdy go widzę ,i musze na niego patrzeć tak cholernie go
kocham i chciałabym żeby było tak jak dawniej –powiedziała i się rozpłakała
całkiem
Do wieczora
siedziałam przy niej tuląc ją do siebie po 3 godzinach dopiero zasnęła
Nie chciałam
patrzeć na nią taka smutne boli mnie i Anne ze nie możemy nic zrobi ,wiem ze
jeszcze chwile zajmie niczym ten dupek ją przeprosi i zrobię tak by się zeszli
znowu .
Po 20
minutach poszłam do naszego pokoju gdy weszłam zobaczyłam ze liam przegląda cos na telefonie podeszłam do niego pocałowałam
go namiętnie i udałam się do łazienki
Po 10
minutach wyszłam z łazienki i udałam się do łóżka po chwile przytulona już do
Liama
Oddaliśmy się
w krainę snów …
Oczami Beth
:
Nie wiedziałam co ze sobą robić. Od rana
siedziałam na tym durnym parapecie zaciągając się jego zapachem. Nie mogłam się
pogodzić z tym, że mój Zayn'i całował się z tą suką. Po jakimś czasie do pokoju
weszła Kate. Powiedziałam jej to co leżało mi na sercu. Ona mnie rozumie jak
nikt inny i wiem, że na 100% mnie nie zdradzi a nie nie opuści. Moja najlepsza
przyjaciółka która potrafi wytrzymać ze mną 24/7, osoba która kocha mnie
bezgranicznie, osoba która powie mi prawdę a nie będzie zatajała faktów. Po 3
godzinach rozmyśleń usnęłam.
Obudził mnie trzask drzwi
od pokoju. Automatycznie podniosłam oczy i zobaczyłam Mulata. Był bardzo
zdenerwowany i najwidoczniej mnie nie zauważył. Walnął pięścią w ścianę a
później zaczął grzebać w szafie. Wciąż siedziałam cicho i patrzyłam na jego
poczynania. Czego cokolwiek szukanie znalazł tego w szafie. Po chwili gmerał w
komodzie. Nagle jednej z szuflad wyciągnął moją koszulkę. Przystawił ją
sobie to twarzy i odetchnął głęboko po czym rzucił się na łóżko szlochając
- Wszystko zjebałem. Brawo Zayn jesteś największym dupkiem na ziemi. - Mamrotał sam do siebie. Ja wciąż niezauważona podeszłam do niego i powiedziałam:
- Wszystko zjebałem. Brawo Zayn jesteś największym dupkiem na ziemi. - Mamrotał sam do siebie. Ja wciąż niezauważona podeszłam do niego i powiedziałam:
- Zayn ? -Spytałam
szeptem. On tylko podniósł na mnie swoje zapłakane oczy a ja mu przebaczyłam.
Nie miałam zamiaru tego okazywać ale mu przebaczyłam. Uśmiechnęłam się
delikatnie .
- Beth ? -Chyba nie dowierzał, że tu stoję Lecz po chwili dodał - Ja ja nie chciałem ... ja cię kocham ..
- Wiem .. -Tyle powiedziałam a on zaniósł się szlochem. Nie mogłam patrzeć jak cierpi więc odwróciłam się na pięcie i wyszłam.
- BET WRÓC !- Krzyczał za mną ale nie wiedziałam jak się zachowam więc poszłam prosto przed siebie. Założyłam buty i wyszłam. Po piętnastu minutach siedziałam w parku myśląc "Co ja mam do cholery robić ?!"
- Beth ? -Chyba nie dowierzał, że tu stoję Lecz po chwili dodał - Ja ja nie chciałem ... ja cię kocham ..
- Wiem .. -Tyle powiedziałam a on zaniósł się szlochem. Nie mogłam patrzeć jak cierpi więc odwróciłam się na pięcie i wyszłam.
- BET WRÓC !- Krzyczał za mną ale nie wiedziałam jak się zachowam więc poszłam prosto przed siebie. Założyłam buty i wyszłam. Po piętnastu minutach siedziałam w parku myśląc "Co ja mam do cholery robić ?!"
Oczami Anne (Em)- Obudziłam się bardzo późno jak na mnie. 14.27. Uśmiechnęłam
się. Po chwili dłoń Hazzy oplotła mnie w pasie i przyciągnęła do siebie. Wpił
się w moje usta.
- Wstała moja śpiąca królewna. - Wymruczał. Po jakimś czasie zeszliśmy do kuchni. Nie było za wesoło. Kate poszła do Bet a reszta nad czymś ciężko myślała. Spojrzałam na Harrego a on tylko wzruszył ramionami. Wzięliśmy jakąś papkę ugotowaną przez Lou i poszliśmy do salonu. Włączyliśmy tv i oglądaliśmy jakąś tandetną Komedię. Po jakiś trzech godzinach wróciła Kate. Była zmęczona więc Liam odprowadził ją do pokoju gdzie zapewne obydwoje usnęli. Spojrzałam na Loczka ale on aż nie wiedział o co chodzi. Jak nikt nie wie to znaczy tylko jedno. ZAYN. Siedzieliśmy z Hazza w salonie gdy do domu wpadł Zayn. Był ostro wkurzony. Natychmiast wbiegł na górę i było słychać tylko trzask drzwi a potem huk. Parę minut a zapłakana Bry zbiegła po schodach, założyła buty Blondaska i wybiegła z domu. Ja w trybie natychmiastowym poszłam ubrać coś ciepłego na piżamę i wybiegłam za przyjaciółką. Nie mogłam jej nigdzie znaleźć. Byłam wszędzie. Gdy już traciłam nadzieję znalazłam ją nieprzytomną pod drzewem. Zadzwoniłam po wszystkich. Pierwszy był Zayn. Natychmiast do niej podbiegł i sprawdził tętno. Najwidoczniej żyła bo zaczął ją delikatnie klepać po twarzy. Zamroczona Beth otworzyła oczy i ...
- Wstała moja śpiąca królewna. - Wymruczał. Po jakimś czasie zeszliśmy do kuchni. Nie było za wesoło. Kate poszła do Bet a reszta nad czymś ciężko myślała. Spojrzałam na Harrego a on tylko wzruszył ramionami. Wzięliśmy jakąś papkę ugotowaną przez Lou i poszliśmy do salonu. Włączyliśmy tv i oglądaliśmy jakąś tandetną Komedię. Po jakiś trzech godzinach wróciła Kate. Była zmęczona więc Liam odprowadził ją do pokoju gdzie zapewne obydwoje usnęli. Spojrzałam na Loczka ale on aż nie wiedział o co chodzi. Jak nikt nie wie to znaczy tylko jedno. ZAYN. Siedzieliśmy z Hazza w salonie gdy do domu wpadł Zayn. Był ostro wkurzony. Natychmiast wbiegł na górę i było słychać tylko trzask drzwi a potem huk. Parę minut a zapłakana Bry zbiegła po schodach, założyła buty Blondaska i wybiegła z domu. Ja w trybie natychmiastowym poszłam ubrać coś ciepłego na piżamę i wybiegłam za przyjaciółką. Nie mogłam jej nigdzie znaleźć. Byłam wszędzie. Gdy już traciłam nadzieję znalazłam ją nieprzytomną pod drzewem. Zadzwoniłam po wszystkich. Pierwszy był Zayn. Natychmiast do niej podbiegł i sprawdził tętno. Najwidoczniej żyła bo zaczął ją delikatnie klepać po twarzy. Zamroczona Beth otworzyła oczy i ...
Przepraszam was
bardzo moi kochani ze dopiero wstawiam rozdział ale zdawałam
Egzaminy dzisiaj
tez zdawałam i hura aa udało się dziękuje wam za to ze jesteście ze mną
Ze czytacie
mojego błoga jestem bardzo szczęśliwa i czekam na wasze opinie i komentarze
Do rozdziału
mam nadzieje ze wam się spodoba
O to zdj
chłopaków :
sesja :
chłopcy <3
Harry <3
Zayn <3
Niall <3
Zapraszam tez serdecznie na bloga który jest według mnie zajebisty
Jest to blog mojej kumpeli o to link:
Połączonymi siłami napisałyśmy dość dziwny rozdział który baaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wymyślisz coś wybuchowego ;p
Nie mogę się doczekać ;*
super! bede tu wpadac :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania u mnie :)
galaxy-strawberry.blogspot.com
Kate dlaczego wq takim momencie?
OdpowiedzUsuńKurde pisz szybko next'a bo nie wyrabiam!
Kocham cię kocie ;*
Oja! :<
OdpowiedzUsuńKolejnej się zachciało robić dramaty :<
Zapraszam do mnie na VII rozdział! http://hungry-for-affection.blogspot.com/ -Blanca ‡
Boski kochanie rozdział czekam z utęsknieniem na kolejny <333
OdpowiedzUsuń