czytasz skomentuj bardzo cie proszę dla
ciebie to minuta a dla mnie zachęta na dalsze pisanie
Oczami Kate
:
Obudziłam
się bardzo wcześnie znowu nie wiem dlaczego budzę się tak wcześnie ale dobra
Jakoś to
wytrzymam ,podciągnęłam się na łokciach by sprawdzić która jest aktualnie
godzina
Było 9.30
postanowiłam wstac udałam się do łazienki
uczesana i ubrana w to :
kuchni po
chwili siedziałam już na blacie kuchennym machając nogami po 5 minutach
postanowiłam
zrobić
płatki po przygotowanym śniadaniu usiadłam na krześle i zaczęłam wcinać moje
śniadanie
po zjedzonym
śniadaniu włożyłam naczynia do zmywarki znowu usiadłam na blacie po chwili
poczułam kogoś ręce na mojej talii rozpoznałabym ten zapach perfum tylko jeden
chłopak może mnie
w tym domu
takie perfumy tak to był Liam zaczął mnie
całować namiętnie łapiąc mnie za uda podnosząc mnie do góry chwyciłam się go za
szyje on tylko mówił mi do ucha :
*kochanie
dlaczego mi uciekłaś tęskniłem za tobą
,wiesz jak jest budzić bez ciebie –powiedział
-o kochanie
ja nie uciekłam tylko mi się nudziło ,i jest bardzo miło to co mówisz
–powiedziałam
po 20
minutach byliśmy już u siebie w pokoju oczywiście liam poszedł się przebrać bo
był w samej pidżamie
po chwili
wyszedł i skierowaliśmy się do kuchni gdzie juz wszyscy siedzieli po zjedzeniu przez resztę
śniadania
udaliśmy się przed TV gdzie mięliśmy zrobić sobie maraton filmowy zaczęliśmy oglądać
Króla lwa
przez 2 godziny oglądaliśmy film później
Hazza włączył jakiś horror do wieczora oglądaliśmy film
O godzinie
22 skierowaliśmy się do swoich pokoi kiedy weszłam do naszego pokoju
Treść przeznaczona od +18 czytasz na własną
odpowiedzialność
Liam jednym
ruchem zamknął za nami drzwi na klucz i szybko przyparł mnie do ściany
namiętnie całując i zjeżał na moją szyje cały czas całując i w pewnym momencie
szepną mi do ucha :
*Kochanie
bardzo cie pragnę ,jesteś bardzo ważna dla mnie ,kocham cie –powiedział
Po czym
momentalnie chwacił mnie za uda podnosząc mnie do góry cały czas całując
Położył mnie
na łóżku całując mnie po szyi ,ramionach
liam momentalnie chwycił za moją bluzkę
i Ściągną ją ze mnie rzucając ją w kąt pokoju po
chwili zaczął nachlanie całować jakbyśmy pierwszy raz się spotkali ściągał po
kolei ze mnie rzeczy które poleciały (stanik .spodnie)za trzymał się przy moich
(majtkach) ale po chwili i one znikły cały czas całując mnie zniżał się coraz niżej
kiedy zaczął mnie całować po mojej muszelce zrobiło mi się tak ciepło boże co
ja mówie było mi tak dobrze
ze w pewnej
sekundzie zaczęłam jęczeć a on widząc to
ze mi jest dobrze nie przestawał
jeszcze
nigdy się tak nie czułam w pewnym momencie przejęłam inicjatywę teraz ja na nim
leżałam całującego ramiona szyje ,klatę siadłam na nim okrakiem wciąż
całując sekundzie liam
wziął mnie,
podniósł za uda abym wygodnie mu było we mnie wejść po chwili wszedł we mnie
czułam się
tak zajebiście błogo teraz już nie jęczałam tylko krzyczałam na zmianę z
jęczeniem
parzyłam na
liama który tez już prawie dochodził po
ukończonym stosunku upadliśmy zmęczeni
upadliśmy na
pościel liam wyszeptał:
*kochanie
byłaś świetna dziękuje –powiedział
-ty tez
kocham cie –powiedziałam
*ja ciebie
tez –powiedział
po 20
minutach usnęliśmy w siebie w tuleni
oczami Beth
:
obudziłam
się przeciągnęłam się opierając sie na łokciach aby sprawdzić zegarek
była 10
godzina postanowiłam się trochę ogarnąć zayna nie było nie wiem zawsze był
kiedy się budziłam coś musiało się stać
skierowałam
się do łazienki po 20 minutach wyszłam z Łazienki uczesana i ubrana
,skierowałam się
do kuchni
gdzie wszyscy oprócz zayna siedzieli ,postanowiłam spytać chłopaków czy go nie widzieli, wiec zapytałam :
*ej kochani
nie widzieliście mojego chłopaka –powiedziałam
-yyyyyy może
–powiedział Hazza
*no dalej
powiecie mi gdzie on jest –powiedziałam
-beth ale
obiecaj ze się nie zdenerwujesz –powiedział niall
*niall
powiedz mi gdzie on jest albo już nie zyje –powiedział już lekko wkurzona
-no bo
onnnnn –powiedział lou
*no bo on co
no do jasnej cholery powiecie mi gdzie on jest –powiedziałam
-no bo on
poszedł się spotkać z taką jedną –powiedział niall
*ze co
proszę –powiedziałam zdziwiona jak on mi to może robić po tym co przeszliśmy, muszę to wyjaśnić
*lou
zawieś mnie tam gdzie on się z nią miał
spotkać już –powiedziałam
-dobra już
ale beth uspokój się proszę –powiedział
*lou ty nie
rozumiesz to mój chłopak albo już sama nie wiem ,wiec mi nie mow żebym się
uspokoiła –powiedziałam
po 20
minutach dojechaliśmy na miejsce widziałam zayna i tą dziewczynę uśmiechała się
do niego i on do niej tak jakby coś po miedzy nimi było
weszłam tam
kiedy już mieli się pocałować, podeszłam
do nich kiedy zauważyłam ze tą tajemniczą dziewczyna jest nie kto inny jak Perrie Edwards widziałam
zdziwienie Zayna i dziwną mine te tej całej laluni kiedy zapytała :
-zayn kto to
jest możesz mi powiedzieć –powiedziała
-yyyyy
–powiedział
*jego
dziewczyna –powiedziałam zła
-przecież mówiłeś
ze nie masz dziewczyny –powiedziała
*cooooooo ty
się zamknij plastikowa laluni dobrze bo jeszcze ci tapeta z tego ryja spadnie i
będą musieli po tobie sprzątać –powiedziała
-zayn
powiedz jej cos ona mnie obraza przecież jestem twoja dziewczyna –powiedziała
*yy co
słucham czym jesteś dla niego jesteś bo nie doszły szłam –powiedziałam patrząc
się na zayna
-nie mogę w
to uwierzyć ze jej nie powiedziałeś ,widać ze ona jest tak brzydka ze jej nie
chciałes –powiedziała zadowolona
*ty tapetowy
ryju zamknij się dobrze a teraz zayn możesz pozwolić na chwile –powiedziałam
po czym zayn
wstał i podążył za mną w pewnym momencie Obruciłam i wykrzyczałam mu nie mogłam
już tak :
*co ty sobie
myślisz ze będę dla ciebie tylko pieprzona zabawką która możesz brać tylko
kiedy ci się
nudzi o nie
,chłopczyk Się znudził to musiał zmienić
nie prawda –powiedziałam
po czym podeszłam
do tej pustej lalki do ich stolika przy którym siedziała i się uśmiechała
-i co twój
były chłopak powiedział ci co o tobie myśli jak naprawdę jesteś –powiedziała
*nie nie
powiedziała a jaka jestem według niego co? –powiedziałam
gdy to
usłyszałam nie wiedziałam ze to może mnie tak cholernie za bolec jak nigdy nic
jeszcze
ze zdrada
boli tak cholernie ze niszczy twoje organy które są potrzebne do zycia
ale p chwili
tapeciara dalej mówiła :
-wiec co
jesteś i zawsze będziesz małą i brzydką dziwka –powiedziała
po tych
słowach podeszłam do niej i walnęłam jej z całej siły w twarz
i po chwili
dodała i powiem ci ze teraz ja jestem z zaynem on cie nigdy nie kochał -powiedziała
A wiesz co
zamknij się już wreście ty tapetowa dziwko jak możesz nie znasz mnie a mówisz
takie rzeczy i wiesz co a chodź sobie z kim chcesz nawet z kim chcesz ale nie
będziesz z nim chodzić obiecuje ci to –powiedziałam wskazując palcem na zayna
Po czym
skierowałam się z płaczem w stronę wyjścia z restauracji kiedy wyszłam
spotkałam lou mojego przyjaciela na zewnącz zaczął coś krzyczeć ale nie miałam
siły już mu tłumaczyć
Po chwili
skierowałam się do sklepu po litr czystej płacąc wyszłam ,kierując się w stronę
naszego
Domu wciąż
nie mogłam uwierzyć ze on mógł mi takie coś zrobic
Po 20
minutach byłam już pod domem w chodząc napiłam się czystej po czym odtworzyłam
drzwi
Po czym
zobaczyłam ze wszystkie oczy są skierowane na mnie oczywiście zayn zdożył już
przyjść
Od tej dziwki jak dla mnie po czym wypiłam
jeszcze łyk czystej i udałam się do naszego pokoju
Kiedy już
bylam już w nim weszłam do łazienki patrząc się w lustro gdy nie spodziewanie
zadzwonił mi telefon na wyświetlaczu pojawił się napis :
Mama dzwoni
:* zdziwiło mnie to ale nie odebrałam po prostu nie miałam siły gdy domowego
pokoju wszedł on dobrze ze miałam zamknięte drzwi do łazienki na klucz to przy
najmniej nie wiedział gdzie jestem ale po chwili ktoś dobijał się do łazienki
mogłam zgadnąć kto to nie wytrzymywałam już tego walenia w drzwi wiec
otworzyłam ledwo się trzymając na nogach w jednej ręce trzymając butelkę
czystej ona jedna dawała mi ukojenie po chwili powiedział :
-Co ty ze
sobą zrobiłaś –powiedział
*A co cie to
obchodzi przecież jestem brzydka to o co ci chodzi teraz mogę robić co ze chce
–powiedziałam po czym wypiłam prawie całą wódkę którą trzymałam
-Ale ty nie
rozumiesz prawda ,to nie było tak
-powiedział
*A jak a z
resztą nie tłumacz się to twoje Zycie możesz robić z nim co chcesz i życzę
szczęścia z tą
Dziwką
–powiedziałam
-Beth
zaczekaj proszę to nie jest prawda no proszę cie zostań –powiedział
Nie zyan po
słuchaj mnie teraz uważnie ,nie pozwolę się traktować jak zabawkę rozumiesz
,chcesz się bawić kimś to kupie ci miska on ci powinien wystarczyć albo ta
twoja teraz jak jej tam było Sreri ,po prostu ja nie mam już siły tego
wszystkiego znosić rozumiesz –powiedziałam schodząc do reszty a zayn oczywiście
za mną
Kiedy się
zatrzymałam on obrócił mnie i zabrał mi butelkę mówiąc ;
-Nie
będziesz już tego piła rozumiesz ,nie pozwole ci –powiedział
*Co proszę
czy ja dobrze słyszę heheh no nie mogę powiedz mi czy ty naprawdę jesteś taki głupi czy takiego udajesz co
–powiedziałam
-Ale o co ci
chodzi –powiedział
*Wiedziałam
ze mi tego w twarz nie powiesz –powiedziałam po czym dzwoniący mój telefon
przeszkodził nie mogłam już jej ignorwac wiec odebrałam :
*Haloo
–powiedziałam
-Kochanie
–powiedziala Mama
*Co
spowodowało ze dzwonisz teraz –powiedziałam
-Musze ci
coś powiedzieć ,to bardzo wazna sprawa
–powiedziała
*O co chodzi
mamo co się stało-powiedziałam
-No bo o to
chodzi ze twoja ciocia ona aa-powiedziała chwilowo nie dając znaku
*Mamo co się
dzieje z ciocią możesz mi powiedzieć –powiedziałam
-Ona umiera
ma raka piersi rozumiesz i prosiła byś przyjechała –powiedziała
A ja nie
wiedziałam co zrobić z moich oczu napłynęły zły kolejna osoba w moim życiu mnie
opuszcza
Po chwili
powiedziałam kiedy mam przyjechać –powiedziałam
Jak
najszybciej jak będziesz mogła –powiedziała
*Dobrze
postaram się –powiedziałam
-To dobrze
cieszę się i już nie przeszkadzam pa kochanie –powiedziałam
Po
zakończonej rozmowie wypuściłam z rok mój telefon który rozpadł się na małe
kawałki a sama
Upadłam na kolana płacząc przed de mną stał zayn i
cała reszta
Nie miałam
ochoty patrzeć na całe 1D a także na niego podbiegła do mnie Kate i Em mocno
przytulając do siebie pytając się co Się stało ale nie miałam siły im opowiadac
bo po chwili usnełam
Po jakims
czasie poczułam ze się unosze nie otwierając oczu ,poczułam znajomy zapach
perfum
Po chwili
znalałam się na łóz kupo czym zayn chciał się skierowac do wyjścia ale mu przeszkodziłam
mówiąc :
*Niall proszę
zostań –powiedziałam
On nic się
nie odezwał tylko podszedł mi mnie przytulił
Wiem ze to
był błąd i wiem ze on myśli ze ma już wybaczyłam ale chwile poczeka niczym to
się stanie
po chwili
zasnęłam w obiciach mojego najlepszego i
byłego chłopaka
oczami
Anne(Em):
Obudziłam się w ramionach Hazzy było mi tak dobrze przy nim po czym
uwolniłam się w obiec w celu sprawdzeniu godziny była 10 godzina postanowiłam
wstać by się trochę ogarnąć
pociągnęłam
się na łokciach poczym wstałam i skierowałam się do łazienki po 20 minutach
byłam gotowa wychodząc z łazienki zauważyłam ze harry już nie ma to pewnie
poszedł na śniadanie
zeszłam na
dól do kuchni kiedy byłam już w drzwiach prowadzonych do kuchni otworzyłam je i
siadłam sobie koło hazzy wyczułam Dźwnie napiętą atmosferę po chwile do kuchni
wpadła do kuchni zdenerwowana beth z pytaniem czy nie widzieliśmy zayna i w
pewnym momencie odezwał się niall mówiąc ze może go widział a beth dalej mówiła
po chwili za krztusiłam się jedząc płatki tego co usłyszłam nigdy bym się po
zyanie nie spodziewała wiedziałam w oczach Beth szok,nadzieje ,wojne o niego po
czym powiedziała żeby lou ją zawiązł tam i potem już jej nie było
po 2
godzinach przyjechał do domu lou mówiąc ze zayn jest musiał coś jej zrobic i
mówiąc ze spotkał
beth
powiedziała do niego zeby ją zostawił w spokoju A ten tak zrobił po godzinie
przyszedł zayn
ten to ma
jeszcze odwage tak spokojnie siedziec gdy beth na pewno gdziec cierpi nie wybacze
mu tego jeżeli jej się coś stało
po
następnej godzinie ktoś chciał sie do
domu dostać po chwili wszedł do domu
moim oczom ukazała
się beth
pijąca czystą poczym popatrzyła na nas i odeszła po niej poszedł zayn a ten
czego chce po 30 minutach krzyków nie było mało które do chodziły z ich pokoju
poczym beth wyszła i stanęła przed nami trzemając dalej butelkę i upijając
ostatni łyk po chwili butelka trafiła do rąk zayna który powiedział ze nie
będzie piła już bo jej się po tym robi coś z głową i to mnie zamurowało po
wymianie zdan zadzwonił beth telefon po zakończonej rozmowie energicznie
rzuciła swoim telefonem który roztrzaskał się na małe kawałki po czym sama
upadła na kolana widząc ten widok
podbiegłyśmy
do niej razem z kate przytulając się do niej po chwili powiedziałam
*Niall
proszę cie zanieś ją do jego pokoju niech się wyśpi –powiedziałam
a ten zrobić
co załam ale po chwili zayn się odezwał
*dlaczego on
zaniósł ja do mnie ,to ja powinienem ją zanieść –powiedział
-zayn ty już
nie pogorszaj sytuacji w której jesteś dobrze i wymyśl jak przeprosić ją żebyście dalej byli razem –powiedziałam
po 10
minutach zayn udał się na kanapę spać a my ruszyliśmy do swoich pokoi
po 20
minutach zanełam przytulona do Hazzy
nareszcie jest następny rozdział wiem trochę
namieszałam ale nie bój cie Się Zayn i Beth nie długo się pogodzą drugą cześć
17 rozdziału postaram się dąć w piątek albo sobotę wiec nie będziecie musieli
czekać długo i oczywiście zapraszam do czytania i komentowania tego rozdziału
,czekam na wasze opinie i komentarze
a teraz fotki chłopaków :
Niall <3
Hazza <3
Lou <3
Zayn <3
Liam <3
Czy
oni nie sa kochani
jeżeli chcecie sie dowiedzieć jak wygląda ta co pisze te bloga to oczywiście wstawię na bloga do nastepnego razu
wasza blogerka
Kate :)