oczami Bet:
Po zamknięciu drzwi poszłam wziąć prysznic i położyć się spać. Gdy
wyszłam z łazienki
zszokował mnie widok który na mnie czekał na moim łóżku
nie leżał
nikt inny jak Zayn Malik. Przeglądał
cos w telefonie. Kiedy podeszłam
do łóżka
ponieważ byłam
zmęczona i chciało mi się
spać, usiadłam
na skraju łóżka chciała
się położyć
ale nie było mi to
dane bo chcąc się połączy
Zayn pociągnął mnie za rękę a ja upadłam
wprost na niego , nasze usta były
blisko cały czas
mnie trzymał za Rękę i nie chciał puścić. Wyszeptał
mi do ucha „nawet się
nie waż iść
spać „Spojrzałam
na niego ze zdziwieniem cały
czas na nim leżąc. On
tylko spojrzał mi głęboko w oczy i tym razem po prosił. Nie słuchając obróciłam
się do niego plecami i położyłam głowę
na poduszce zamykając
oczy. Po chwili poczułam
dotyk jego ust na moim policzku, obróciłam się
gwałtownie moje usta były znacznie bliżej jego niż
ostatnio, pod wpływem
chwili nasze usta się
stykały w delikatnym a zarazem namiętnym pocałunku.
Zbliżyłam
się do jego ucha i wyszeptałam: Oj nie ładnie
tak panie Malik męczyć śpiącą
niewiastę – zaśmiałam się
– Dobranoc – znów obróciła
się do niego plecami i poczułam jak ktoś
obejmuje mnie w pasie nie zareagowałam tylko oddałam się
w objęcia Morfeusza
oczami Kate:
Rano obudziliśmy się
wypoczęci jak nigdy dotąd, Opierając
się na łokciach
zaczęłam się
rozglądać.
Obok mnie leżał Niall, spał
razem ze mną nie
potrafiłam uwierzyć
że poznałam
go a teraz jest tu tak blisko. Wstałam z łóżka i starając
się nie obudzić
książątka udałam
się doi łazienki. Po krótkim prysznicu zorientowałam się
że nie wzięłam
żadnych ubrań
na zmianę, ubrana w ręcznik
wyszłam z łazienki i udałam się
do szafy po jakieś
ubrania wracając do łazienki poczułam jak ktoś
łapie mnie od tyłu i całuje
po szyi. Obróciłam
się tak to był
mój książę. Miał
takie piękne niebieskie tęczówki w których można było
się zatracić.
Starałam się
oswobodzić by ubrać się
ale ten przyciągnął mnie do siebie i zaczął namiętnie
całować
czułam jego cudowne malinowe usta. Byliśmy tylko ja i on nic więcej. Z rozmyśleń wyrwał
mnie Niall
- Ślicznie wyglądasz
w tym ręczniku wiesz - powiedział z uśmiechem
na ustach
- No weź przestań
wyglądam strasznie –powiedziałam
- O nie tak nie będzie –powiedział
A ja nie spodziewałam się
co ma na myśli szybko
wzięłam moje ciuchy
I uciekłam do łazienki
zamykając przy tym drzwi na klucz
Szybkim ruchem przebrałam się
(http://www.photoblog.pl/zestawyubrann/57415840/www-zestawy-ubran-blog-pl.html )
Oczywiście pożyczyłam rzeczy od Bet ona nie ma nic przeciwko zawsze
pożyczamy od
siebie ciuszki. Zadowolona wyszłam
z łazienki
postanowiłam zejść na dół i coś zjeść.
Schodząc na dół spotkałam na schodach Liama który uciekał przed biegnącym Harrym który w ręce trzymał łyżeczkę
i się śmiał radośnie krzyczał coś
w stylu „już mam sposób
na ciebie Liam „
Liam biedaczek –pomyślałam
Gdy już dotarłam do kuchni zastanawiało mnie jedno gdzie wcięło naszego głodomorka. Zjadłam moje ulubione Cini-minis . Usiadłam obok Bet, siedziała uśmiechnięta, widać było
że gdzieś odjechała
- Cześć kochanie co
tam słychać
u cb ciekawego – spojrzałam na przyjaciółkę
- A nic skarbie jestem taka szczęśliwa – westchnęła głośno
- A to co takiego się stało
– patrzałam na nią zaciekawiona
- A ty całkiem
zapomniałaś mamy dzisiaj randki heloo żyjesz Kate kochanie
- No przepraszam całkiem zapomniałam to po śniadaniu idziemy na zakupy ok ?
- Ok kochanie to czas się zbierać –powiedziała i wstała odnosząc talerz do zmywarki
- No to ruchy – pośpieszała mnie. ruszyłyśmy
do swoich pokoi w poszukiwaniu jakichś innych ubrań ja zdecydowałam się
na to : http://www.photoblog.pl/styleon/107576688
Po przebraniu się
udałyśmy się na dół powiedzieć chłopakom
że wybieramy
się na zakupy
-dobra chłopaki my
idziemy na zakupy tak za kilka godzin wrócimy jak chcecie to zostańcie tu mamy Duzy dom i 7 sypialni w
razie czego –powiedziałam do nich
tak śmiejąc się
*ok zapamiętamy sobie
to –mówił uśmiechnięty Liam
Wraz z Bet wyszłyśmy z domu i ruszyłyśmy do centrum handlowego, co chwila jakieś dziewczyny patrzyły na nas krzywo a my nie wiedziałyśmy o co im biega. Po udanych zakupach usiadłyśmy w kawiarni
- bet wiesz o co chodzi tym dziewczynom
- nie ciągle się krzywo patrzą jakbyśmy nie wiadomo co zrobiły – nagle podeszła do nas jakaś dziewczyna
- ej sory że wam
przeszkadzam ale niechcąco usłyszałam waszą rozmowę o tym że dziewczyny się na was krzywo patrzą
-no tak rozmawiałyśmy o tym- spojrzałam na dziewczynę – może ty coś o tym wiesz?
- oj widać że nie czytałyście żadnych
dzisiejszych gazet na prawie każdej
są wasze zdjęcia ze zdjęciami chłopców z One Direction – opadły nam szczęki
-ale że co?!
- no same zobaczcie – dziewczyna podała mi jakiegoś brukowca na okładce zdjęcie moje Bet i chłopców w parku zatytułowane „ Czy One Direction znalazły sobie panie do towarzystwa?” – przecież tam nikogo nie było – pomyślałam . Wstałam a bet za mną
-dziękuje – rzuciłam do dziewczyny i oburzone wyszłyśmy . Wróciłyśmy
do domu chłopcy oglądali jakiś mecz. Rzuciłyśmy torbę na ziemie i usiadłyśmy
obok nich.
- widzieliście
dzisiejszą gazetę?- zaczęła bet
- nie a co? – powiedział beztrosko Harry. Podałam mu pismo
- o fuck! – zaklął
Hazza
- no właśnie – przytaknęłam
- dziewczyny nie przejmujcie się tym co piszą to… - zaczął Lou
- ta a co byś
zrobił jakby
ciebie nazwali panem do towarzystw wesołku ? – spojrzałam na niego
- ale tak zawsze robią ! nazwą cie pedałem bo lubisz się wygłupiać z przyjacielem ! – wytknął mi język
- dobra koniec – naszą wymianę zdań
przerwała bet - ty ! – pokazała na Lou – idź się
miziać z Harrym a ty! – pokazała na mnie – idziesz ze mną na górę się przebrać w końcu
gdzieś idziemy – uśmiechnęła się do Malik’a a
ja od razu spojrzałam na
Niall’a. Chłopcy zerwali
się z miejsc i żegnając się wyszli. My za to poszłyśmy na górę przebrać się.
Po prysznicu i 2 godzinnych przygotowaniach ubrałyśmy się
( ja - http://www.photoblog.pl/modnexozestawy/117796394, a Bet - http://www.photoblog.pl/modnexozestawy/118652855) Gdy trwały ostatnie poprawki zadzwonił dzwonek.
- Liaaaaammmm!!! Otworzysz!!????
- spoko ! – usłyszałam z dołu, ostatni raz przejechałam usta błyszczykiem i wyszłyśmy z Bet z pokoju. Schodząc po schodach usłyszałyśmy gwizdnięcie i następnie głuche uderzenie okazało się że
Harry zagwizdał a Lou
uderzył go w głowę od tyłu. Czyli miałam rację ! Harry ma pustkę w głowie.
- ślicznie
wyglądacie
– powiedzieli jednocześnie wracając na ziemie. Chłopcy widząc tę sytuację wrócili do oglądania jakiegoś filmu w TV. Wyszłyśmy z domu czekała na nas dłuuuugaśna limuzyna. Weszłyśmy do niej okazało się że to podwójna randka.
Gdy usiadłyśmy chłopcy zasłonili nam oczy my bez słów
jechałyśmy cała
drogę jedynie
przytulając się do chłopców a dokładniej ja bo nie wiem co robiła Beata. Po
za parkowaniu samochodu na parking wysiadłyśmy
z samochodu przy pomocy naszych chłopców a po ściągnięciu opasek z oczu zaparło nam dech w piersiach.
Wszystko było tak ładnie urządzone wszędzie były świeczki
w płatki róż i tylko dla nas cała restauracja pewnie chłopcy się dużo napracowali żeby to wynająć. Gdy zjedliśmy nasze dania a dokładniej pyszne
spaghetti bolognese wyszliśmy i rozdzieliliśmy. Ja z Niall’em do parku a Beata
z Zayn’em na spacer w stronę jeziorka…
Po 2 godzinach ja i nall wracaliśmy szczęśliwi
do domu
Rozmawiając i się
śmiejąc
nawet nie zauważyliśmy ze doszliśmy
Już po nas dom. Weszliśmy do domu a tam
Liama nie było pewnie był
u swojej dziewczyny .Harry Mizia się z lou parząc
na to uznaliśmy ze to
jest jedna z dziwnych jakie ja widziałam.
Zayna jeszcze nie było ,to pewnie dobrze się bawią
z bet
Po pooglądaniu tej dziwnej sytuacji
związanej z
harrym i lou postanowiliśmy
Iść do mnie do pokoju z nallem i pogadać jeszcze chwile .wiec
zamknęłam
Drzwi na klucz do mojego
pokoju .postanowiłam
wsiąść szybki prysznic i
Udałam się
w tym celu do łazienki
zostawiając nalla
który odpisywał na
pytania
Fanom na TT ,gdy byłam już
wykąpana przypomniałam sobie ze dalej nie wzięłam rzeczy na zmianę .wiec wyszłam
z pokoju w samym ręczniku
udając
Się po moje rzeczy lecz gdy siegałam po moje ubrania poczułam ze mój książę
Łapie mnie
o tyłu w okolicach talii i składa na moją szyi pocałunek
swoimi malinowymi ustami ,Obruciłam się
gwałtownie tak ze teraz moje
z ustami
Spotkały się
z ustami mojego księcia Całowałam
się z nallem nie zwracając uwagi w co jestem ubrana (stojąc w samym ręczniku
) całowaliśmy
się dobre
10 minut po przerwaniu
pocałunku bardzo namiętnego ,skierowałam się
Do łazienki by muc się przebrać
zamakając przy tym drzwi .
Po 10minutach spędzonych w łazience
otworzyłam drzwi do łazienki
Wychodząc z niej zobaczyłam ze nalla nie ma w moim pokoju
Wiec z korzystałam s tej okazji i zeszłam na dół
zobaczyć co reszta robi i
Zjeść kolacje ,gdy z chodziłam ze schodów zobaczyłam ze liam siedzi na kanapie załamany i do nikogo się nie odzywa wiec postanowiłam z nim pogadać na osobności
,gdy zeszłam do
salonu zobaczyłam ze
wszyscy uśmiechnięci siedzą
na kanapie oprócz Liama wiec siadłam sobie koło
niego i powiedziałam
mu na ucho:
„Jak chcesz pogadać to Bendę
w kuchni ,mnie możesz
wszystko powiedzieć
jeżeli chcesz oczywiście nie nalegam”
Nawet nie zauważyłam
ze bet i zayn wrócili i o dziwo znalazł się
nall
Poszłam do kuchni zrobić sobie coś
do jedzenia bo zgłodniałam trochę
Postanowiłam ze zrobię sobie płatki z mlekiem i naleje sobie mój ulubiony sok
Marchwiowy gdy nalewałam poczułam czyjeś
ręce na moich plecach Obruciłam się
i zobaczyłam ze
stoi prze de mną
liam był bardzo smutny widziałam to jego oczach wiec postanowiłam zapytać
co się stało
Rozmowa :
*Co się stało
liam-on tylko na mnie popatrzył
się na mnie dając
mi do zrozumienia ze nie możemy
tu rozmawiać przy
wszystkich
Ok dobrze chodźmy do mojego pokoju ok –powiedziałam i poszliśmy
razem na
Górę ,gdy szliśmy
po schodach nall się
parzył w nasza stronę trochę
dziwnie
Gdy weszliśmy do mojego pokoju zamknęłam pokój na klucz i usiadłam koło
Liama na łóżku nic się
nie odzywając czekając na odpowiedni moment
Gdyż nie chciałam przeszkadzać mojemu przyjacielowi w tej trudnej sytuacji
Wiec zaczęłam rozmowę
po 20 minutach ciszy :
-Wiec co się stało
liam
*Właśnie
nie wiem jak ci to powiedzieć
ale pokłóciłem
się z danielle
-Ale o co się pokłóciłeś
*Bo w gazecie zobaczyłem ostatnio zdjęcie jej jak wychodzi z jakimś gościem
z klubu
Strasznie byłem wkurzony ze mnie tam nie było przy niej ,gdy dzwoniłem do niej wczoraj by się umówiła
ze mną na dzisiaj by mi to wszystko wyjaśniła
Oczywiście zgodziła
się gdy wy poszliście z chłopakami
na randkę ja postanowiłem się
ubrać i wyjść
na spotkanie z danielle
Gdy byłem tak gdzie mięliśmy
się spotkać
ona siedziała na ławce czekała
Na mnie już była
smutna i zarazem zamyślona
Siadłem sobie przy niej i się przywitałem
z nią
Chciałem wiedzieć
co się stało
w klubie i kim był
ten gostek
Z którym moja dziewczyna wychodziła z
niego wiec postanowiłem się jej zapytać
Wiec:
Danielle skarbie chce
wiedzieć kim był
ten gostek z którym wychodziłaś z klubu –zapytałem
Wiesz kochanie yy to jest
mój nowy chłopak
Cooo takiego możesz mi wyjaśnić jakim cudem on jest twoim chłopakiem jak ja nim jestem-powiedziałem zły
Liam nie gniewaj się ale wiesz ze nas związek nie ma przyszłości
ty masz karierę i ja mam
i pyzatym ty często
jeździsz w trący
z chłopakami a ja zostaje tu sama-powiedziała
Ale to nie jest powód by
zmienić od tak chłopaka
którego się kocha
–powiedziałem zły
To nie tak –powiedziała próbując
się usprawiedliwiać
A jak powiedz mi czy ty mnie kiedykolwiek
kochałaś
–powiedziałem
Yy nie myślałam
ze ten związek będzie trwały
i powiem kiedy ze tak kochałam
cie ale nie nie kochałam ci przepraszam cie liam –powiedziała
A po moim policzku spływały
łzy nie mogłem
w to uwierzyć ze ona
mogła Mi to zrobić ona taka delikatna normalna dziewczyna
Wracałem do waszego domu bardzo smutny i nie wiedziałem co teraz mam zrobić z tym wszystkim –powiedziałem
Po opowiedzeniu całej historii kate po prostu nie mogłem już
to w sobie dusić
-O biedny liam przepraszam
nie wiedziałam chodź tu do mnie .Będzie dobrze zobaczysz Bendę cie wspierać
razem z reszta –powiedziałam
przytulając
przyjaciela
*Dziękuje ci bardzo kate bardzo mi pomogłaś
i trochę mi ulżyło chodź
na dół bo pewnie wszyscy się zastanawiają
co my tam robimy ok –powiedziałem
Otworzyłam drzwi do mojego i zeszliśmy na dół
do reszty po prosiłam
Liama
By się uśmiechną przy najmniej na
chwile on tylko się
do mnie uśmiechną
Siedzieliśmy już
w salonie ,przysłuchując się
komentarzom lou na temat marchewek zmęczona podeszłam
by pożegnać
się z moim przyjacielem
Podchodząc do nalla wzięłam go za Rękę i powiedziałam
ze idę spać
A on tylko podążył
za mną. pożegnałam się
z reszta życząc im dobranoc i poszłam do swojego pokoju z nallem
Postanowiłam iść jeszcze tylko się odświeżyć
i przebrać
Gdy wyszłam z łazienki
przebrana postanowiłam
iść do mojego łóżka
Gdy leżałam
przytulona do poduszki poczułam
ręce mojego księcia
I składający
pocałunek na mojej szyi przytuliłam się
do niego i udałam się w ramiona morfeusza .
uff skończyłam rozdział 5 mam nadzieje ze wam się spodoba :p
czekam na komentarze od was i opinie
pozdrowienia dla Beatki która mnie zawsze wspiera ,i dla wszystkich którzy odwiedzają
mój blog
dziękuje za poświecenie mi czasu
wasza bloger-ka
a także zapraszam na blogi mojej najlepszej kumpeli
o to linki:
:**
5 komentarzy następnego rozdziału
Po 1 : jak zwykle bisty!!!
OdpowiedzUsuńpo 2 : dziękuje
po 3 : ludzie spinamy tylki i komentujemy!!!!
ps. przepraszam ze tak pozno komentuje
spoko nie ma sprawy kochanna moja :**
OdpowiedzUsuń