sobota, 14 kwietnia 2012

rozdział 11-mogę milczeć, przeczekać, przeżyć,wybaczyć ale nigdy tego nie zapomnę


Oczami kate:

Obudziłam się bardzo  wcześnie była godzina 5.30 postanowiłam się przygotować do drogi po
Chwili wstałam z łóżka  przy tym nie budząc  mojego chłopaka który spał sobie słodko zdecydowałam
Ze go obudzę tak za godzinę by mógł się przygotować  do trasy po 20 minutach byłam już po porannych  czynnościach wyszłam z łazienki przebrana w to : (http://www.photoblog.pl/lovestylee/71672070/outfit-do-szkoly.html )
skierowałam sie po schodach
W celu przygotowania dla wszystkich śniadania po zejściu do kuchni postanowiłam przygotować wszystkim naleśniki z sosem  kokosowym po 20 minutach śniadanie było już gotowe przygotowałam
7 talerzy i oczywiście 6 widelców i jedną łyżkę po zrobieniu tego wszystkiego wzięłam  z salonu megafon Zasze chłopaki przychodzili z tym wiec postanowiłam ze ich obudzę  w ten sposób
I jak postanowiłam  tak i tez zrobiłam wzięłam do reki maga fon i na 1.2.3 zaczęłam krzyczeć
 -Pobudka lenie   wstawać halo halo no już wstajemy –powiedziałam ale to nic nie dawało wiec podeszłam na górę  postanowiłam ze pochodzę po pokojach a by ich obudzić
Pierwszy był pokuj loczka weszłam do niego do pokoju i na 1.2,3 krzyknęłam  mu nad głową
-Pobudka miśku  wstajemy halo powiedziałam po chwili loczek wstał parząc się na mnie
Tymi swoimi oczkami ale co tam ruszyłam  do naszych gołąbków weszłam do niech do pokoju i krzyknęłam :
Halo miski wstajemy i to już jest godzina 8 rano wstajemy za 2 godziny mamy samolot –powiedziałam
Dobra nie musisz się tak wydzierać  –powiedział zaspany zayn
Dobra miski ja idę  obudzić nam resztę  a wy się ubielcie bo nie Bedzie niespodzianki –powiedziałam wychodząc po drodze obudziłam lou i liama wchodząc do ostatniego pokoju w którym był nall podeszłam do łóżka  odkładając megafon i pocałowałam go w usta chwile potem otworzył oczy i po patrzył  się na mnie i powiedział
Kochanie takie pobudki proszę zawsze-powiedział
-No nie wiem miałam już obudzić  cie megafonem ale co tam –powiedziałam
*Ale chodź  się połóż tu koło mnie na chwile proszę –powiedział nall
-Nie nall wstawaj bo mamy za 2 godziny samolot a ty pewnie nie jestes jeszcze spakowany –powiedziałam
*No nie jestem a co za to dostane jeżeli wstane –powiedział
-Hmm nie wiem ale na pewno coś dobrego –powiedziałam
*Dobra daj mi 5 minut –powiedział
Po chwili zeszłam na dół o dziwo jeszcze nikogo nie było wiec postanowiłam zjeść Sama po 5 minutach zjadałam naleśniki
-Mmm jakie dobre –powiedziałam i po chwili skończyłam je jeść po jakis 5 minutach nall przyszedł do mnie i ucałował mnie ja tylko powiedziałam :
-Kochanie tam są naleśniki weź  sobie ok –powiedziałam
Po chwili wszyscy przyszli go kuchni byli trochę  zaszokowani ze tak mało dla nich zostawiłam naleśników a ja tylko powiedziałam
-Hey miski trzeba było przyjść wtedy co was wolałam a nie teraz kiedy już chyba nie ma nic –powiedziałam
Po 20 minutach wszyscy zjedli śniadanie  i poszliśmy do swoich pokoi  przygotować  się do drogi
Po 30 minutach byłam już z moimi walizkami na dole   zayn oczywiście jeszcze się pakował położyłam moje walizki koło drzwi poszłam pomóc   Nallowi po chwili byłam już w pokoju biedny nall –pozmyślam 
Kochanie możesz mi pomóc –powiedział
Dobrze już idę  –powiedziałam  i sidłam sobie na walizce a nall zasuną ją do końca po chwili nall był już spakowany
Po chwili wszyscy byli gotowi po 30 minutach podjechał bus chłopaków wpakowaliśmy walizki do środka ostatni raz podeszłam pod dom zamykając go na klucz i po chwili siedziałam już w busie koło nalla
Po 2 godzinach wyczerpującej jazdy busem wysiadłyśmy z bet i chłopakami i udałyśmy się do hotelu zając pokoje gdy byliśmy przy recepcji recepcjonista hotelu dała nam klucze do pokoju po 20 minutach poszłam z nallem do naszego pokoju po 10 minutach po chwili wyszłam z łazienki przebrana położyłam się koło nalla na łóżku i oddaliśmy  się w ramiona morfeusza …

Oczami bet:

Cieszyłam się ze jedziemy z chłopakami w trasę  ,po chwili w padła do nas kate i zaczęła się nas drżeć  żebyśmy wstawali wiec po 30 minutach byliśmy gotowi ja już dawno swoje walizki spakowałam tylko musiałam pomóc  Zaynowi bo ja zwykle siedział przed lustrem i po poprawiał fryzurę  wiec postanowiłam  dopiec jego walizkę  i po 20 minutach skończyłam zayn wyszedł i zniósł wszystkie walizki na dół gdzie czekała już reszta po 30 minutach przyjechał ich bus wiec poszliśmy wszyscy wsadzić  walizki do busa i po chwili byliśmy  już w busie
To będzie ciężka droga i długa –pomyślałam
Około 18 godziny dojechaliśmy do hotelu w którym  mieliśmy spędzić dzisiejszą noc wszyscy
Weszliśmy do hotelu rozglądając się na około  postanowiliśmy iść do recepcji by wziąć klucze do naszych pokoi po 20 minutach wszyscy udaliśmy się do naszych pokoi po 30 minutach przebrana i umyta postanowiłam się połążyć bo byłam trochę zmęczona po podróży po 20 minutach udaliśmy się
W ramiona morfeusza ..



no i jest kolejny rozdział mam nadzieje ze wam się spodoba i czekam na wasze opinie 
i zapraszam do czytania mojego bloga komentarze mile widziane 
przepraszam was serdecznie ale do następnego rozdziału 7 komentarzy 
serdecznie wszystkim pozdrawiam wszystkich czytelników mojego bloga 
piosenka na dzisiaj to :
a o to jeden z moich tekstów których zawsze czytam :
 Ważne by mieć cel.. ważne by do niego dążyć.. by świat lepszym był ! 
-a co mi zrobisz jak cię pocałuję ? ; )) - oddam ci xD
może nadszedł ten moment, aby usiąść na przeciwko siebie i przeprosić za wszystko?


przepraszam nie dałam stroju który bet miała w przed wyjazdu
wiec teraz możecie zobaczyć :P

http://www.photoblog.pl/oryginalfashion/95575756/45.html


przepraszam was kochani ale ostatnio nie mogę nic wymyśle
mam niestety brak weny jak narazie ale mam nadzieje ze w następnym rozdziale coś postaram sie wymyślec  i ulepszyć  :P

5 komentarzy:

  1. No kochanie cora to lepiej ! czekam na nn co sie tam dalej wydarzy w tym hotelu?

    Bet ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. śwetne czekam na kolejne rozdziały ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie, ciekawie, cieszę się że dziewczyny jadą z nimi w trasę. :)
    Czasami jedynie brakuje mi niektórych znaków interpunkcyjnych ale tak poza tym to jest całkiem dobrze. Aha i jeszcze chłopak Kate nazywa się Niall a nie Nall, chyba że to jakaś ksywka, w takim razie spoko. ;)

    Pozdrawiam i dziękuję że do mnie zajrzalas. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste ...
    Tylko jedno Ale ... Czy nie za dużo tu objęć Morfeusza ?
    Oni po prostu mogli by iść spać lub odpłynąć do krainy snów ...
    Czekam NN
    ;p

    OdpowiedzUsuń