Oczami Kate
:
Obudziłam się
bardzo wcześnie przytulona do mojego chłopaka ,wszystko się jak na razie układa
wiec bardzo się z tego cieszę ,podciągnęłam się na łokciach by sprawdzić która godzina
była 9 rano
Postanowiłam
wstac by trochę się oganąc ,bardzo cicho wstałam by nie obudzić mojego księcia
Skierowałam się
do łazienki po 30 min wyszłam uczesana i ubrana znowu dzwonił Li telefon a na wyświetlaczu „Danielle”
ciekawa jestem czego znowu chce ona pewnie nie odpuści wiec postanowiłam się dowiedzieć
czego takiego chce od Liama ,wiem przesadzam ale jestem cholernie o niego
zazdrosna
Rozmowa:
-Hallo Li
kochanie co tam u cb ?-powiedziała
-Hallo może byś
się odezwał ,co powiesz na spotkanie ,nic nie mów swojej dziewczynie –powiedziała
*No czesc Danielle
wiesz to chyba nie wypali bo Li spi a teraz zegnam –powiedziałam
-O kate jak
miło cie słyszeć może porozmawiamy –powiedziała
*O czym ty
chcesz ze mną rozmawiać powiedz mi –powiedziałam
-O Liamie –powiedziała
*A co on ma z tym wspólnego –powiedziałam
-To ze będziemy
razem już nie długo –powiedziała
*Cooo możesz
powtórzyc bo nie usłyszałam ty i Li on po pierwsze jest ze mną –powiedziałam
-To co
słyszłas ale już nie długo nie będzie mogę powiedzieć ci tyle ze on cie zdradzi
–powiedziała
*Tak Daniell
wiesz co jesteś nienormalna i dowidzenia –powiedziałam
Po chwili
przy moim boku stał zaspany Li i patrzył się na
mnie tymi swoimi oczami po sekundzie powiedział :
*Kate kochanie
co się stało –powiedział Li
-Nic kochanie
się nie stało –powiedziałam
*Widzę przecież
mnie możesz powiedzieć –powiedział Li
-No dobrze
dzwoniła do ciebie znowu i powiedziała –powiedziałam wybuchając płaczem
Po chwili
wybiegłam do salonu gdzie już wszyscy
siedzieli szybko założyłam buty i płaszcz i wybiegłam z domu słyszałam tylko
jak mówili co jej się stało ,cos musiało się stać ,ona zawsze taka nie była ale
Nie przejmowałam
się tym co mówią ,kierowałam się w stronę naszego parku w którym się pierwszy raz
spotkaliśmy ,doszłam do ławki gdzie zawsze siedzieliśmy z Li ,usiadłam na niej
i zaczęłam Myślec o tym co mi powiedziałam na sama myśl z oczu zaczęły mi napływać
łzy po chwili poczułam kogoś rękę na swoim ramieniu Obruciłam się a moim oczom
ukazał się Lou a za nim stał lekko w szoku Li
Powiedziałam
:
-Co wy tu
robicie –powiedziałam
*Myy szukamy
cie od paru godzin nie odbierasz
telefonów a ni od niego a ni od reszty ,co się dzieje kate –powiedział Lou
-Aa mój
telefon został w domu przepraszam –powiedziałam
*Nie wiesz
jak ja się o ciebie bałem –powiedział Li
-Wracajmy już
do domu –powiedziałam
*Nie najpierw
powiesz co takiego się stało ze płakałaś –powiedział Lou
-Dzwoniła do
ciebie znowu i powiedziała ze będziecie razem i ze zdradzisz mnie –powiedziałam
pokazując na mojego chłopaka
*Kate uspokój
się dobrze nic takiego nigdy nie będzie kocham cie jak nikogo innego i nie zrobił bym ci tego –powiedział
Li
-Ja ciebie
tez kocham wariacie ale obiecaj mi ze nie będziesz z nią –powiedziałam
*Dobrze kochanie
obiecuje –powiedział
Po chwili wracaliśmy
już do domu ,szłam przytulona do mojego chłopaka ,po 15 min byliśmy w domu
Od razu ja z
Li udałam się do naszego pokoju po chwili leżeliśmy już koło siebie i udaliśmy się
do krainy snów ….
Oczami Beth
:
Co się ostatnio
z kate dzieje tego nie rozumie ,jej zachowanie i charakter się zmienił się może
przez to
Ze ostatnio dużo
przeszła ale postaram się zrobić dla niej wszystko ,żeby wróciła dawna kate uśmiechnięta
przed kilku lat kiedy nagle wyszła z domu ,pomyślałam ze musiało cos się stać
bo ona nigdy by tak nie zrobiła kiedy zamknęły się drzwi za nią do salonu
wbiegł zdenerwowany Li chodząc po całym salonie w te i z powrotem wreście postanowił ze pójdzie jej poszukać
ale powiedział do Lou czy nie pójdzie z
nim ale ten się zgodził po 30 min weszli do domu z kate na szczęście nic
jej się nie stało ,od razu poszła do siebie z Li ,my wszyscy tez udaliśmy się do
swoich pokoi .po chwili leżałam z moim bogiem sexu i oddalismy się w ramiona
morfeusza …
Oczami
Anne(Em):
Martwiłam się
moje kochane wariatki ,dla nich zrobię wszystko ,chociaż czasami nie wytrzymuje
już z nimi ale i tak je kocham nad Zycie i nie pozwolę by im się cos stało ,gdy
kate wróciła do domu poszła do siebie z Li a my udaliśmy się do siebie i po
chwili leżałam z Hazza ale po 5 min poszliśmy Spać ….
************************************************************************
Przepraszam was
kochani ze nie dodałam tyle czasu rozdziału ale dopiero wróciłam parę godzin
temu do domu jest mi bardzo przykro ze was zawiodłam ale mam nadzieje ze mi
wybaczycie bo następny rozdział pojawi się już za 3-4 dni J
Zdj chłopaków
:
chłopaki :)
Niall :)
Lou :)
1D :)